"Rolnik szuka żony". Na czym to polega program?
W zerowym odcinku przedstawiane są sylwetki grupy rolników-singli, którzy poprzez udział w programie chcieliby znaleźć towarzyszkę/towarzysza życia kandydatów/kandydatek, a zainteresowane panie/panowie są proszeni o przysłanie listów do wybranego rolnika.
W kolejnych etapach programu piątka rolników, która otrzymała najwięcej listów, spośród zgłoszeń wybiera kilka kandydatek/kandydatów, z którymi umawia się na spotkanie. Po kolejnej selekcji wybrana grupa pań/panów zapraszana jest do wizyty w gospodarstwie wybranego rolnika. Tam też dokonywany jest ostateczny wybór. Nie jest to jednak zakończenie programu. Rolnicy u boku swoich wybranek/wybranków odwiedzają też ich rodziny i odbywają romantyczną podróż.
"Rolnik szuka żony". Kim są kandydaci na męża?
"Rolnik szuka żony" nieprzerwanie od kilku lat co rok pojawia się w jesiennej ramówce TVP, więc i bieżący rok nie będzie wyjątkiem. Prowadząca tego reality show, Marta Manowska przez całe lato odwiedzała rolników i przekazywała im listy od zainteresowanych nimi pań. Przypomnijmy, że po raz pierwszy poznaliśmy ich w Wielkanoc, gdy odbyła się emisja pilotażowego odcinka, w którym zaprezentowane zostały wizytówki 10 osób marzących o miłości. Już wtedy nie było wśród nich żadnej kobiety. Ostatecznie wyłoniono pięciu mężczyzn. Adriana, Seweryna, Jakuba i Sławomira.
"Rolnik szuka żony". Kiedy zobaczymy nowy sezon?
Premiera pierwszego odcinka 6 edycji "Rolnik szuka żony", który rozpocznie tegoroczne widowisko przewidziana jest na 8.09.2018 o godz. 21:15 w TVP1. To wtedy zobaczymy, jak Marta Manowska zawitała do piątki rolników, aby oznajmić im, że tym razem to oni dostali najwięcej listów od pań, które obejrzały ich w odcinku pilotażowym. Jak zareagowali? Co przeczytali w listach? Przekonamy się już wkrótce.
WIDEO: Barometr Bartusia
- Ohydztwa, które kazali nam jeść w dzieciństwie. Pamiętacie?
- Trwa budowa prywatnego akademika, zajrzeliśmy do środka
- Szkieletor zmieni się nie do poznania [ZDJĘCIA]
- Imponująca budowa zakopianki, wkrótce nią pojedziemy!
- W te miejsca polecisz z Krakowa za mniej niż 100 zł
- Kolejki do lekarzy. Tyle poczekasz na wizytę, badanie i operacje w Małopolsce
