https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Różaniec jako praktyka funeralna Sądecczyzny [ZDJĘCIA]

Remigiusz Szurek
W niedzielę na terenie Sądeckiego Parku Etnograficznego w kościele rzymskokatolickim z Łososiny Dolnej odbyło się spotkanie promujące wydawnictwo pt. „Łańcuch łączący Ziemię z Niebem – Różaniec jako praktyka funeralna współczesnej Sądecczyzny” autorstwa Kamila Basty.

Publikacja rzuca nowe światło na kwestię obrzędowości rodzinnej, a także sposobów przeżywania oraz „konstruowania” polskiego katolicyzmu. Na spotkaniu zjawiło się kilkudziesięciu sądeczan, którzy prócz autora, mogli posłuchać zespołu Vox Angeli z Rzeszowa.

– Dźwięk w trakcie różańców odgrywa najważniejszą funkcję. Poprzez modlitwę czy śpiew uczestnicy mają zapewnić zmarłemu szczęście w niebie, pomóc mu dostać się do nieba. Dużą rolę w tym procesie mają przewodnicy różańcowi tzw. „śpiewocy”. To oni prowadzą różaniec. Są dobierani ze względu na swoje umiejętności wokalne – mówił Kamil Basta.

Spotkanie z autorem prowadziła etnografka Maria Magdalena Kroh, autorka wielu publikacji, w tym m.in. „Kumosia kumosi gorzołeckę nosi. Zwyczaje narodzinowe i pogrzebowe w Podegrodziu”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
mnie różaniec zniszczył życie...wystarczyło 1,5 mca codziennego odmawiania...zbieram się po tragedii już 4ty rok....musiałam go zniszczyć...jest cykliczny jak Piekło, może pochodzić od Złego bo po owocach się poznaje
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska