Na liście PO do samorządu wojewódzkiego znajdą się m.in. Wiesława Borczyk, prezes zarządu Federacji Uniwersytetów Trzeciego Wieku i znany sądecki plastyk, organizator dziecięcych happeningów Stanisław Szarek.
Zobacz także: Nowy Sącz będzie mieć park za 100 mln zł
- Mam pewne plany, co trzeba zrobić na Sądecczyźnie w kontekście rozwoju uczelni i pracy naukowej - uzasadnia wyborczy start dr Bulzak. Nie obawia się wejścia do polityki. Jak dodaje, ma spore doświadczenie w rozdziale dotacji unijnych. Zdobył je pracując jako delegat uczelni w komitecie sterującym przy marszałku. To doświadczenie chce teraz wykorzystać z pożytkiem dla regionu i rozwoju uczelni w Małopolsce. Tak twierdzi.
Wiesława Borczyk podkreśla, że jest osobą bezpartyjną. W sejmiku pragnie reprezentować środowisko seniorów. - Nikt inny poza Platformą nie zaproponował mi startu w wyborach. A w Małopolsce zaczyna się właśnie realizacja programu "srebrna gospodarka", który został przygotowany z myślą o pokoleniu 50+ - mówi Borczyk. - To pokolenie ma wciąż bardzo dużo do zaoferowania, ale trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki.
Tak rektor Wyższej Szkoły Biznesu, jak i przedstawicielka sądeckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku unikają wyraźnej konotacji partyjnej. Zapewniają, że chcą reprezentować własne środowiska i rozumiejąc ich potrzeby dbać o ich zaspokojenie. Lokalni liderzy partii, którzy układają listy do sejmiku, nie kryją jednak swoich politycznych apetytów. Poseł PO Andrzej Czerwiński mówi otwarcie, że głównym zadaniem w tych wyborach, w okręgu nowosądeckim jest zdobycie drugiego mandatu do sejmiku. Dotychczas sądecka PO mogła cieszyć się tylko jednym, choć znaczącym przedstawicielem w województwie, jakim jest wicemarszałek Leszek Zegzda. Właśnie do realizacji tego planu potrzebna jest Platformie mocna lista z poparciem w różnorodnych środowiskach. Politycznymi lokomotywami mają być Zygmunt Berdychowski (pierwsze miejsce na liście), Leszek Zegzda, Tadeusz Patalita i burmistrz Muszyny Jan Golba. Ostatni z wymienionych ma przyciągnąć wyborców, sympatyzujących dotąd z lewicą.
PiS także stawia na różnorodność. Stąd obecność na jego liście dra Bulzaka czy Marzeny Pietrzak-Poręby, zastępcy dyrektora szkoły w Cieniawie i znanej sądeckiej przewodniczki. Numerem jeden będzie prawnik Andrzej Romnek (dobry kolega posła Mularczyka), który na początku tej kadencji krótko pełnił funkcję wicemarszałka Małopolski.
Apetyt na zarząd województwa
Jeśli wygramy wybory do sejmiku, to Nowy Sącz będzie miał marszałka Andrzeja Romanka - zapowiada poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Jego słowa krytykują działacze sądeckiej PO. Obecny wicemarszałek Leszka Zegzdy uważa je za przysłowiowe dzielenie skóry na niedźwiedziu. Poseł PO Andrzej Czerwiński idzie dalej. - Ktoś chyba pomylił tabletki - mówi.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **
