Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądeckie przysmaki za mało znane

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Iwona Zięba z Korzennej kupuje zdrową żywność od gospodyń
Iwona Zięba z Korzennej kupuje zdrową żywność od gospodyń Katarzyna Gajdosz
Kongregacja Kupiecka po raz pierwszy zorganizowała Jarmark Wielkanocny lokalnych produktów

Iwona Zięba na jarmark na sądeckim Rynku przyjechała wczoraj z Korzennej. Ceni zdrową żywność z pewnego źródła.

- Tu mam gwarancję, że znajdę potrawy bez żadnej chemii. Wspieram lokalnych przedsiębiorców. Wszyscy więc na tym korzystamy - mówi, sięgając po pasztety z fasoli jaś. Specjał przygotowany przez Janinę Molek z Tropia.

Łukasz Osman ubolewa, że jeszcze nikt nie otworzył w Nowym Sączu sklepu regionalnego, gdzie można by było znaleźć wszystkie sądeckie przysmaki. - Chętnie bym tam kupował. Teraz robię jednak zakupy w markecie, bo nie mam czasu na szukanie lokalnych produktów w różnych punktach.

Docenia organizację Jarmarku Wielkanocnego. - Przynajmniej mogę zrobić zapasy - dodaje. Chciałby, żeby takie kiermasze odbywały się częściej.

Sądecka Kongregacja Kupiecka zorganizowała jarmark, żeby zachęcić sądeczan do zakupu lokalnych produktów. Trzydzieści z nich może się pochwalić znakiem promocyjnym „Sądeckie” - przyznawanym od niedawna.

- Jarmarki i festiwale smaków to jest najbardziej skuteczna dla nas forma promocji. Naszym wyrobom trudno przebić się do sieciówek i trafić na sklepowe półki - zauważa Antoni Pawłowski, właściciel Tłoczni Owoców w Żbikowicach.

Jarmark Wielkanocny stał się miejscem wymiany produktów i ciekawych pomysłów, jak wykorzystać przysmaki do promocji miasta.

- Myślimy o tworzeniu koszyków sądeckich, które mogłyby być pamiątkami dla odwiedzających nas gości - mówi Józef Pyzik, prezes Sądeckiej Kongregacji Kupieckiej.

Liczy, że samorządy lokalne i firmy zainteresują się ich zakupem w celach promocyjnych. W jednym ze swoich sklepów przy ul. Długosza Pyzik wprowadził wszystkie 30 produktów wyróżnionych marką „Sądeckie”.

- Zastanawiam się, czy na stołach konferencyjnych, jakie organizują różne sądeckie instytucje i firmy, mogłyby pojawić się lokalne wody mineralne czy soki zamiast popularnych marek - nadmienia Ilona Pawłowska, producentka soków.

Kongregacja Kupiecka sprawą zainteresowała Nowosądecką Izbę Turystyczną, która zrzesza restauratorów i hotelarzy. Liczy na współpracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska