W czwartek na Campus Misericordiae w Brzegach zaprezentowano pierwszą taką „mobilną klinikę”. Ksiądz Bogdan Kordula, dyrektor krakowskiej Caritas, ma nadzieję, że to tylko początek. - Chcielibyśmy zebrać pieniądze na dziesięć takich karetek - mówi ks. Kordula.
Cel jest szczytny, ale jego koszt ogromny - jeden ambulans kosztuje między 500 - 800 tys. zł. - Wszystko zależy od wyposażenia jakie znajdzie się w środku - dodaje ks. Kordula.
Zbiórka pieniędzy na ten cel rozpocznie się 3 lipca, można je przekazać za pośrednictwem strony: www.we4charity.com. Akcję zatytułowano „Misericordes”.
W ambulansie znajdzie się m.in. automatyczny defibrylator, który będzie mógł uratować nie jedno życie. Karetkę podzielono na dwie części: gabinet lekarski i klimatyzowaną poczekalnię, jest specjalistycznie zabudowana, tak jak samochody używane przez wojsko, dodatkowo posiada napęd na cztery koła, by mogła jeździć m.in. po pustyniach.
">