Rocznica Światowych Dni Młodzieży to okazja do wspomnienia tych, którzy angażowali się w ich przygotowanie i koordynowanie. Jedną z takich osób była Helena Kmieć, wolontariuszka, która została zamordowana w Boliwii, gdzie przez pół roku miała pomagać Siostrom Służebniczkom Dębickim najpierw w remoncie sierocińca, a później w jego prowadzeniu. Po powrocie planowała się zaręczyć.
Pogrzeb Heleny Kmieć. Została pochowana w Libiążu
- Wszyscy myślę kojarzymy takie wezwanie papieża Franciszka, żeby zejść z kanapy i zacząć żyć pełnią życia. Helenka nigdy na tej kanapie nie usiadła - mówiła Paulina Plucińska, jej przyjaciółka z parafialnego komitetu organizacyjnego ŚDM w Libiążu.
Autor: Marcin Banasik
Autor:
- Mam taką głęboką nadzieję, że Helenka zostanie naszą świętą - dodała. Z kolei jej siostra, Teresa, wspominała ją jako osobę, która od zawsze pomagała innym. Była przy tym jednocześnie bardzo skromna. - Tam, gdzie się pojawiała, a trzeba było komuś pomóc, robiła to - wspominała Teresa.
Rocznica ŚDM. Młodzi znów zjechali do Brzegów [ZDJĘCIA]
