Już dawno w krakowskim kinie Cinema City Kazimierz nie było tyle gwiazd polskiego kina.
Przede wszystkim zwracała uwagę piękna Alicja Bachleda-Curuś, której nie widzieliśmy pod Wawelem ponad rok. Gwiazda specjalnie na premierę swego nowego filmu przyleciała do Polski z Los Angeles. Ubrana na wieczorową modłę w czarny kostium z dużym dekoltem wyglądała naprawdę jak postać z Fabryki Snów.
Nie sposób było nie zatrzymać wzroku również na jej młodszej koleżance. Joanna Opozda co prawda dopiero zaczyna swą filmową karierę, ale już zdążyła olśnić wszystkich widzów swą klasyczną urodą platynowej blondynki. Ubrana w szafirową sukienkę z wyciętymi plecami pokazała jak można połączyć klasę z seksapilem.
Opinię wesołej i sympatycznej dziewczyny z sąsiedztwa potwierdziła Barbara Kurdej-Szatan. Damski garnitur w czerwonym kolorze, który ubrała na premierę, znakomicie pasował do jej prostych i jasnych włosów. No i ten rozbrajający uśmiech!
Wśród panów furorę zrobił oczywiście Maciej Zakościelny. Przystojny aktor jest nadal wolny - nic więc dziwnego, że zgromadził się wokół niego wianuszek wiernych fanek.
„7 rzeczy, których nie wiecie o facetach” to pierwszy od piętnastu lat w pełni polski film, w którym pojawiła się Alicja Bachleda-Curuś. Aktorka wystąpiła co prawda w „Bitwie warszawskiej” w 2012 roku, lecz była to koprodukcja polsko-włoska. Komedia wchodzi na ekrany kin w najbliższy piątek.