Producenci popularnego serialu "Homeland" wynajęli trójkę arabskich ulicznych artystów, aby dodać autentyczności scenom z obozu dla syryjskich uchodźców w Libanie. Producenci przeoczyli jednak drobny szczegół. Artyści stworzyli na murach arabskie napisy: "'Homeland' jest rasistowskie", "Homeland to jakiś żart, ale my się nie śmialiśmy" i "Homeland to arbuz".
- "Homeland to arbuz" oznacza w slangu, że nie powinien być brany poważnie - tłumaczy sprawczyni zamieszania egipcjanka Heba Amin, jedna z trojga artystów, którzy otrzymali zlecenie współpracy przy serialu. - W poprzednich sezonach serialu było mnóstwo kulturowych i językowych przekłamań. Widocznie nikt nie weryfikował tych treści - dodaje. Gdy artyści zorientowali się, że nikt sprawdza, co napisali - postanowili wykazać się inwencją.
CZYTAJ WIĘCEJ W SERWISIE TELEMAGAZYN.PL!
CZYTAJ TAKŻE:
NAJPIĘKNIEJSZE AKTORKI LAT 60-TYCH [GALERIA]
MEKSYKAŃSKIE TELENOWELE WSZECH CZASÓW. TOP15 NAJLEPSZYCH TELENOWEL [GALERIA]