https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skandal po felietonie w Radiu Kraków

Piotr Rąpalski
Stanisław Markowski
Stanisław Markowski Adam Wojnar
Burza po emisji felietonu Stanisława Markowskiego, znanego fotografika "Solidarności", członka rady programowej Radia Kraków. Właśnie na antenie tej publicznej stacji Markowski grobowym głosem, niezwykle krytycznie, ocenił we wtorek rządy Platformy, po czym wspomniał "o nienawistnych i głupkowatych oczach" Donalda Tuska. Premierowi przeciwstawił prezydenta Kaczyńskiego, nazywając go mądrym i odważnym patriotą.

Po emisji felietonu w radiu rozdzwoniły się telefony. Ludzie atakowali głównie samego Markowskiego, ale dostało się też prowadzącym. Radio Kraków ktoś porównał do rozgłośni z Torunia. Dziennikarze, którzy wyemitowali materiał przyznają, że znaleźli się w oku cyklonu. - Przed emisją posłuchałem nagrania i włos stanął mi dęba. Nie mam jednak wpływu na jego treść - mówi Marcin Koczyba, dziennikarz RK. - Prezes stacji powiedział, żeby grać.

Następnego dnia do Radia zaproszono posła PO Jerzy Fedorowicz. Z dystansem odniósł się do felietonu. W rozmowie z nami nie krył jednak oburzenia. - To język nienawiści. Zauważyli to też krakowianie - podkreśla Fedorowicz. Nagranie audycji trafiło już do klubu parlamentarnego PO. Możliwe, że PO zażąda przeprosin od stacji i będzie domagać się interwencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Markowski nie jest członkiem PiS, ale nie kryje swych sympatii dla tej partii. W 2005 roku był członkiem honorowego komitetu poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. Uważa, że jego słowa w felietonie to obrona, a nie atak. - Nikt się nie oburzał, kiedy politycy Platformy pod adresem PiS rzucali hasła "wyrżnąć tę watahę", czy gdy mówiono o prezydencie, że jest "nie tylko niski, ale mały" - mówi Stanisław Markowski. - 90 proc. mojej wypowiedzi to obrona godności narodu i prezydenta. Prawem felietonisty jest wrzucić ziarenko pieprzu. A wygląd oczu premiera to niezaprzeczalny fakt - argumentuje Markowski.

Mariusz Bartkowicz, prezes zarządu Radia Kraków nie żałuje swojej decyzji o emisji kontrowersyjnego felietonu. - Stanisław Markowski, jak każdy z zaproszonych przez nas felietonistów reprezentuje jedynie swój punkt widzenia, który poddajemy osądowi słuchaczy - zaznacza Bartkowicz. - Jeśli nie jest łamane prawo, powinny być prezentowane różne poglądy. Tak właśnie widzę rolę mediów publicznych. Nie jako cenzora, ale jako forum debaty gdzie rządzi wolność słowa - dodaje.
Czy felietony Markowskiego mogą zniknąć z anteny?

- Decyzji w tej sprawie nie podejmę pod wpływem emocji. Chcę najpierw porozmawiać ze Stanisławem Markowskim. Na pewno też poproszę o opinię w tej sprawie członków Rady Programowej Radia Kraków - zapowiada prezes Bartkowicz.

Komentarze 36

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
maciejek
BRAWOO PANIE MARKOWSKI
niech się Pan nie da, wielu uczciwych ludzi właśnie tak myśli
s
stary_solidaruch
To oczywiście przypadek, ale dla "niezależnych mediow" każda, nawet nieśmiała krytyka Tuska to "język nienawiści". PO już od PZPR nie różni nic! Nawet nowomowa taka sama!
W
Wojciech
brawo panie Markowski!
g
góral
PO i wyrżnąć watahę
g
góral
PO i wyrżnąć watahę
g
góral
PO i wyrżnąć watahę
g
góral
PO i wyrżnąć watahę
s
sms
Po blisko 3 letnim seansie nienawiści zaprezentowanym przez niemal wszystkich czołowych działaczy PO,
każdy może sie zarazić tą chorobą. Hasło miłości PO brzmi: "wyrżnąć watahę"
Uznanie dla p. Markowskiego i Radia Kraków.
z
zyga
Wreszcie Ktoś odważył się napisać prawdę i chwała Mu za to .Nic nie oburza bardziej niż wypowiedziana prawda.Można prezydenta mojego kraju porównać do karła i Mu naubliżać i wtedy p.Fedorowicz nic nie mówił. Jest w Polsce tylu dziennikarzy z których wazelina tak ścieka że aż przykro patrzyć .Nie rozumie jaki skandal czy w wolnym i demokratycznym kraju dziennikarz ma pisać tylko to co podoba się władzy przecież to nie Białoruś.A że nasz Donald wygląda na przestraszonego to nie ma się czemu dziwić nie popatrzy prosto w kamerę tylko na boki bo nie mówi prawdy .Panie redaktorze niech p.pisze dalej a prawda zawsze się obroni.
z
zyga
Wreszcie Ktoś odważył się napisać prawdę i chwała Mu za to .Nic nie oburza bardziej niż wypowiedziana prawda.Można prezydenta mojego kraju porównać do karła i Mu naubliżać i wtedy p.Fedorowicz nic nie mówił. Jest w Polsce tylu dziennikarzy z których wazelina tak ścieka że aż przykro patrzyć .Nie rozumie jaki skandal czy w wolnym i demokratycznym kraju dziennikarz ma pisać tylko to co podoba się władzy przecież to nie Białoruś.A że nasz Donald wygląda na przestraszonego to nie ma się czemu dziwić nie popatrzy prosto w kamerę tylko na boki bo nie mówi prawdy .Panie redaktorze niech p.pisze dalej a prawda zawsze się obroni.
z
zyga
Wreszcie Ktoś odważył się napisać prawdę i chwała Mu za to .Nic nie oburza bardziej niż wypowiedziana prawda.Można prezydenta mojego kraju porównać do karła i Mu naubliżać i wtedy p.Fedorowicz nic nie mówił. Jest w Polsce tylu dziennikarzy z których wazelina tak ścieka że aż przykro patrzyć .Nie rozumie jaki skandal czy w wolnym i demokratycznym kraju dziennikarz ma pisać tylko to co podoba się władzy przecież to nie Białoruś.A że nasz Donald wygląda na przestraszonego to nie ma się czemu dziwić nie popatrzy prosto w kamerę tylko na boki bo nie mówi prawdy .Panie redaktorze niech p.pisze dalej a prawda zawsze się obroni.
z
zyga
Wreszcie Ktoś odważył się napisać prawdę i chwała Mu za to .Nic nie oburza bardziej niż wypowiedziana prawda.Można prezydenta mojego kraju porównać do karła i Mu naubliżać i wtedy p.Fedorowicz nic nie mówił. Jest w Polsce tylu dziennikarzy z których wazelina tak ścieka że aż przykro patrzyć .Nie rozumie jaki skandal czy w wolnym i demokratycznym kraju dziennikarz ma pisać tylko to co podoba się władzy przecież to nie Białoruś.A że nasz Donald wygląda na przestraszonego to nie ma się czemu dziwić nie popatrzy prosto w kamerę tylko na boki bo nie mówi prawdy .Panie redaktorze niech p.pisze dalej a prawda zawsze się obroni.
z
zyga
Wreszcie Ktoś odważył się napisać prawdę i chwała Mu za to .Nic nie oburza bardziej niż wypowiedziana prawda.Można prezydenta mojego kraju porównać do karła i Mu naubliżać i wtedy p.Fedorowicz nic nie mówił. Jest w Polsce tylu dziennikarzy z których wazelina tak ścieka że aż przykro patrzyć .Nie rozumie jaki skandal czy w wolnym i demokratycznym kraju dziennikarz ma pisać tylko to co podoba się władzy przecież to nie Białoruś.A że nasz Donald wygląda na przestraszonego to nie ma się czemu dziwić nie popatrzy prosto w kamerę tylko na boki bo nie mówi prawdy .Panie redaktorze niech p.pisze dalej a prawda zawsze się obroni.
s
sęp
Jaki skandal o oczach Tuska krążą juz legendy.Słowo miłość w ustach Tuska brzmi jak szyderstwo.Zagończycy PO za błogosłwieństwem Tuska to mistrzowie w obrażaniu prezydenta.Palikot,Niesiołowski,Karpiniuk,Halicki,Kutz,Nowak,Sikorski,BronekJamajka więcej nie będę wymieniał, bo braknie miejsca.
Dziękuję i pozdrawiam pana Markowskiego.
s
sokular
Czy ktoś ma wpły na to jakie są jego oczy? czy warto aby posuwać sie do krytyki cech fizycznych osób publicznych.Rządzącymediami,kształtujcie jednak chociaż minimum poziomu swoich ludzi.
Nie idżcie tą drogą - Kraków stara stolica,wiodąca liczbą inteligencji wymaga czegoś więcej..................
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska