Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skoda nie tylko dla krwiopijców. Od rowerów do wielkiej fabryki samochodów

Marek Długopolski
Im pedał gazu był mocniej wciśnięty, tym Ferat Vampire RSR „pił” więcej… krwi - nasz przewodnik po Škoda Muzeum w Mlada Boleslav nie ukrywa, że czeski koncern i taki samochód w swojej historii produkował. Rozpędzenie go do „setki” zajmowało około 13 sekund. Niezły wynik, zważywszy na dość oryginalne paliwo.

Auto na „krew”

Jak na wyścigowy bolid przystało Ferat Vampire RSR był stosunkowo niski, miał opływowe kształty, a sportowy charakter podkreślał potężny tylny spojler. Nie miał też drzwi - boki, dach i szyba stanowiły jedną część i podnosiły się do przodu. Na „krwi” potrafił mknąć z prędkością około 170 km/h.

Ów niezwykły bolid, który nie przegrał żadnego wyścigu, prowadziła pielęgniarka Mima, czyli Dagmar Veskrnova, późniejsza żona Vaclava Havla.

Krwiopijca powstał na bazie prototypowej Skody 110 Super Sport (1971 r.), a ta oparta została na modelu 110 R Coupe. Najpierw był biały, a chwalono się nim m.in. na salonie samochodowym w Brukseli w 1972 r. Jego gwiazda po raz pierwszy zabłysła w 1977 r., gdy zagrał w komedii „Jutro wstanę rano i oparzę się herbatą”. W „wampira” zamieniono go w 1981 r.

- Na szczęście dla ludzkości powstał tylko jeden - z uśmiechem zaznaczył przewodnik. Gdy tylko ukończono „Wampira z Feratu”, trafił do muzeum Skody. Firma produkowała jednak i bardziej konwencjonalne pojazdy - napędzane siłą mięśni, benzyną i ropą.

Od roweru się zaczęło

Václav Laurin miał zostać ślusarzem. Václav Klement - kowalem. Pierwszy długie lata pracował jako mechanik, ukończył kurs obsługiwania maszyn parowych, składał rowery. Drugi wybrał bardziej humanistyczną ścieżkę kariery, by z czasem stać się m.in. właścicielem księgarni. Obaj mieli jednak jedną wielką pasję - rowery. I to ta miłość ich połączyła.

W 1894 r. Klement - jak przypominają w muzeum - nabył rower Seidel & Naumann. Szybko okazało się, że nie jest on zbyt solidny. Gdy niezadowolony napisał list z reklamacją, dowiedział się, że firma nie udziela odpowiedzi na pisma „w języku czeskim”. Mocno zirytowany postanowił więc założyć własny punkt napraw rowerów oraz ich montownię. - Poszukiwał jednak kogoś, kto zna się na technice. W ten sposób trafił na imiennika, Vaclava Laurina - przypominają w Škoda Muzeum. I tak oto w 1895 r., 17 grudnia, otworzyli firmę Laurin & Klement. Ich ówczesną załogę tworzyło dwóch robotników i uczeń, a rowery składali pod marką Slavia. Jednak już trzy lata później zaczęli eksperymentować z motocyklami. Pierwszym własnym pochwalili się w listopadzie 1899 roku w Pradze. Zrobił furorę.

Na produkcję samochodów zdecydowali się na początku XX wieku. Prototyp powstał w 1901 roku. Gotowe dzieło, znane jako Voiturette, zostało zaprezentowane w 1905 r. Tak zaczęła rodzić się wielka legenda…

Emil Škoda za kierownicą

W 1925 r. Laurin & Klement połączyli się ze Skodą. - Założyciele sprzedali udziały. Za kierownicą firmy zastąpił ich Emil Škoda - przypomina Anna Gruszczyńska z CzechTourism. Dzisiaj to Skoda Auto, część potężnego niemieckiego Volkswagena. - W dawnych halach produkcyjnych w Mladej Boleslavi, gdzie aż do 1928 r. wytwarzano samochody, dziś mieści się Skoda Auto Muzeum - przypomina. Otwarte jest codziennie. Od poniedziałku do piątku można zaś zarezerwować zwiedzanie hal produkcyjnych. Zobaczymy jak dzisiaj powstają najnowocześniejsze samochody.

Będąc więc w Mlada Boleslav nie wypada wręcz nie wstąpić do firmowego muzeum. To tutaj, w świetnie zaaranżowanym wnętrzu, przekonamy się, że Skodom daleko do krwiopijców.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 23: Doskonały pomysł krakowskiego urzędnika

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Skoda nie tylko dla krwiopijców. Od rowerów do wielkiej fabryki samochodów - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska