We wtorek najpierw trochę sypnęło śniegiem, po południu zmarzło i na drogach zrobiła się ślizgawica. Na szosach powiatów wadowickiego, olkuskiego, oświęcimskiego i chrzanowskiego odnotowano w sumie kilkanaście kolizji.
Na szczęście, pomimo tego, że na drogach jest bardzo ślisko, jak do tej pory, w kraksach nikt poważnie nie ucierpiał, ale policjanci apelują do kierowców by w takich warunkach atmosferycznych zachowali szczególną ostrożność.
W powiecie wadowickim we wtorek po południu wiele dróg lokalnych zamieniło się w ślizgawkę.
- Służby drogowe nie wiem co wyprawiają na tych odcinkach, chyba znów zaspały. Na drodze w Kleczy jest jedno wielkie lodowisko, podobnie w Woźnikach w kierunku na Ryczów. Na szczęście chyba kierowcy ze strachu jadą bardzo wolno, bo w całym powiecie w ciągu dnia odnotowaliśmy tylko cztery kolizje: dwie w Andrychowie, jedna w Wadowicach na ulicy Lwowskiej i jedna w Stanisławiu Dolnym. Poważnych wypadków, odpukać, nie było - mówi podinspektor Paweł Płotek z Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
W powiecie olkuskim i chrzanowskim odnotowano we wtorek po pięć kolizji, podobnie w powiecie oświęcimskim.