Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słowacja otworzyła granicę. Zniknęły betonowe słupy i wrócił ruch samochodowy

Tatiana Biela
Tatiana Biela
W czwartek, 8 lipca, Słowacy usunęli betonowe zapory uniemożliwiające ruch samochodowy na przejściu granicznym w Leluchowie
W czwartek, 8 lipca, Słowacy usunęli betonowe zapory uniemożliwiające ruch samochodowy na przejściu granicznym w Leluchowie fot. Artur Królikowski
W czwartek, 8 lipca, Słowacy usunęli otwarli dla ruchu samochodowego przejście graniczne w Leluchowie (gm. Muszyna). W godzinach popołudniowych usunięto betonowe zapory, które pojawiły się na przejściu 5 lipca. I choć protesty różnych środowisk po obydwu stronach granicy zakończyły się sukcesem, część przedsiębiorców z niepokojem patrzy ewentualny wpływ obostrzeń w ruchu granicznym, które Słowacja wprowadza od 9 lipca.

FLESZ - Dozór sanitarny zamiast kwarantanny po kontakcie z zakażonymi "Deltą"

od 16 lat

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Jan Golba, burmistrz Muszyny, jest zadowolony z decyzji władz słowackich. Popierał protesty przedsiębiorców i lobbował w różnych środowiskach na Słowacji o całkowite otwarcie granicy.

- To dla nas bardzo dobra wiadomość. Po kilku dniach pełnych niepokoju i strachu o przyszłość mieszkańcy przygranicznych miejscowości mogą odetchnąć z ulgą - mówi.

Burmistrz podkreśla, że jego słowaccy partnerzy także zabiegali u swoich władz o przywrócenie normalnego ruchu granicznego.

- Rozmawiałem z burmistrzami, starostami a także deputowanymi słowackimi i spotkałem się z pozytywną reakcją. Wszystkim zależało, aby władze centralne wycofały się z tej niezrozumiałej decyzji - tłumaczy.

Golba od początku miał wątpliwości, co do sensowności działań strony słowackiej tym bardziej że, jego zdaniem, nie miały one żadnego realnego wpływu na ograniczenie pandemii koronawirusa oraz jego nowego wariantu Delta.

- Wychodziło bowiem na to, że pieszy czy rowerzysta nie przeniesie wirusa, ale kierowca samochodu już tak - wyjaśnia.

Nie wiadomo, co przyniesie przyszłość

Choć protest zakończył się sukcesem, część przedsiębiorców z pewnym niepokojem patrzy w przyszłość. Joanna Olszowska, właścicielka kilku sklepów zatrudniających personel polsko - słowacki obawia się wpływu obostrzeń w ruchu granicznym jakie od 9 lipca wprowadza Słowacja.

Tak naprawdę nie wiemy, jak przełożą się one na nasz biznes - martwi się.

Czego można się spodziewać na granicy polsko - słowackiej?

  • Od 9 lipca na teren Republiki Słowackiej każdy wjeżdżający ma obowiązek zarejestrować się na stronie www.korona.gov.sk/ehranica.
  • Rejestrować nie muszą się dzieci do 12 lat oraz podróżni tylko przejeżdżający przez Słowację. Mają oni jednak 8 godzin na wyjechanie z kraju. Po drodze mogą zatrzymywać się jedynie na stacji paliw.
  • Od 9 lipca bez obowiązkowej kwarantanny na teren Słowacji będą mogli wjechać tylko zaszczepieni: dwiema dawkami szczepionki dwudawkowej (np. Pfizer, Moderna, AstraZeneca) pod warunkiem, że minęło ponad 14 dni od drugiej dawki, szczepionką jednodawkową (np. Johnson & Johnson) gdy od jej podania minęło 14 dni, a także ci co przebyli COVID-19 w ciągu ostatnich 180 dni, zostali zaczepieni co najmniej jedną dawką i minęło 14 dni od jej podania.
  • Dzieci do 12 lat nie podlegają kwarantannie. Wszyscy pozostali są objęci obowiązkową 14-dniową kwarantanną, którą można zakończyć po 5 dniach negatywnym wynikiem PCR testu. Test jednak musi zostać wykonany na terenie Słowacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska