https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sobolów. Alarm przez dezodorant

Do szpitala trafiły dwie gimnazjalistki z Sobolowa, które źle poczuły się po tym, jak ich koledzy z klasy rozpylili zawartość dwóch dezodorantów.

Dochodziła godzina 13 we wtorek, gdy dyżurny bocheńskiej straży pożarnej został zaalarmowany przez pracowników Zespołu Szkół w Sobolowie. Twierdzili, że w jednej z sal lekcyjnych został rozpylony jakiś gaz. W pomieszczeniu przebywało kilkunastu uczniów. Dwie nastolatki poczuły się źle, skarżyły się na bóle głowy i nudności.

- Uczniowie zostali z tego pomieszczenia ewakuowani do innej sali. Sprawdzaliśmy detektorem, czy w powietrzu występują jakieś niebezpieczne substancje. Badanie nie wykazało niczego niepokojącego - wyjaśnia st. kpt. Robert Cieśla, dowódca JRG w Bochni.

Do szkoły w Sobolowie wezwano też karetkę pogotowia. Uczennice, które uskarżały się na dolegliwości, natychmiast przewiezione zostały do bocheńskiego szpitala. Wczoraj wciąż przebywały na oddziale dziecięcym.

- Ich stan jest stabilny, pozostaną jednak na obserwacji do jutra - mówi Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni.

Wyjaśnianiem incydentu zajęli się policjanci. Z uzyskanych przez nich informacji wynika, że w sali nie został rozpylony żaden gaz, tylko zawartość zwykłych dezodorantów, które uczniowie znaleźli w paczkach mikołajkowych. Odpowiedzialni za zamieszanie i postawienie na nogi straży pożarnej, policji i pogotowia będą się teraz tłumaczyć przed dyrektorem placówki.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska