https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Średnie zadłużenie Polaków wyższe od ich średniej pensji. To problem?

Grzegorz Skowron
Archiwum Polska Press
Średnia wysokość długu w Polsce przypadająca na jedną osobę zadłużoną wynosi ponad 5,5 tys. zł. To ponad 800 zł więcej niż nasze średnie miesięczne wynagrodzenie.

Jak pokazują najnowsze dane Grupy KRUK, po II kwartale 2018 roku Polacy są zadłużeni łącznie na niemal 32 mld złotych. To aż o 15 proc. więcej niż przed rokiem. Przez 12 miesięcy o 7 proc. wzrosła również liczba osób zmagających się z zadłużeniem. Z zadłużeniem zmagają się już ponad 4 miliony Polaków.

Najwyższą łączną kwotę zadłużenia mają do spłaty mieszkańcy województwa mazowieckiego (prawie 4,8 mld zł), śląskiego (ponad 4,4 mld zł), wielkopolskiego (prawie 3,4 mld zł) i dolnośląskiego (ponad 2,9 mld zł). Województwo pomorskie zajmuje w tym zestawieniu piąte miejsce z łącznym zadłużeniem na niemal 2,3 mld zł.

Natomiast, jeśli przyjrzymy się wysokości średniego zadłużenia przypadającego na osobę zadłużoną w danym województwie, to okazuje się, że pierwsze miejsce zajmuje województwo pomorskie. Średnie zadłużenie w tym regionie wynosi ponad 6,2 tys. złotych. Tymczasem średnia pensja w tym województwie jest aż o niemal 1,5 tysiąca złotych niższa. Na drugim miejscu jest województwo mazowieckie, gdzie średnie zadłużenie jest o około 600 zł wyższe od średniego zadłużenia w kraju i wynosi ponad 6,1 tys. złotych. „Pomimo najwyższych zarobków w Polsce, średnia pensja osoby zadłużonej z Mazowsza (podobnie jak Pomorzanina) nie wystarczyłaby na jednorazową spłatę średniej wysokości zadłużenia w tym regionie” - oceniają eksperci Kruka.

W Małopolsce średnie zadłużenie też jest o ponad tys. zł wyższe niż średnia pensja w naszym regionie. Dług to bowiem 5 754 zł na osobę, a przeciętne wynagrodzenia w województwie wynosi 4 547 zł.

– Różnice między średnimi zarobkami i średnim zadłużeniem pokazują wagę problemu, jaki stanowią nasze niespłacone rachunki, raty kredytów, pożyczek i innych zobowiązań finansowych. Liczby pokazują, że we wszystkich województwach średnie zadłużenie przypadające na osobę zadłużoną z danego województwa przekracza wartość jej średniej pensji. Często jednak są to kwoty możliwe do spłaty przy założeniu, że będziemy rozsądnie planować swój domowy budżet – komentuje Agnieszka Salach z Grupy KRUK.

Najczęściej powodem zadłużenia są niespłacone kredyty bankowe, rachunki za usługi telekomunikacyjne czy telewizję cyfrową. - A zatem pozornie niskie rachunki, np. za telefon, mogą po kilku miesiącach zwlekania z płatnością zamienić się w wysokie kwoty zadłużenia. Trzeba mieć to na uwadze, by dopasować swoje wydatki do wysokości przychodów – przestrzega Agnieszka Salach.

Największy dług do spłacenia ma mieszkaniec Mazowsza, który swoim wierzycielom powinien spłacić prawie 15 mln złotych. Przyjmując, że taka osoba zarabia średnią pensję w województwie mazowieckim, musiałaby spłacać swój dług przez ponad... 222 lata. I to byłoby możliwe tylko wtedy, gdyby przeznaczał na spłatę długu całość takiego średniego wynagrodzenia.

ZOBACZ KONIECZNIE:

FLESZ: Program 300 plus - jak otrzymać wsparcie finansowe

Źródło: vivi24

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Dzieje się w Krakowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jakie wnioski można dodatkowo wyciągnąć analizując dane udostępnione przez BIK? Zdecydowana większość pożyczkobiorców (bo aż 76%), posiada jednocześnie uruchomiony zarówno kredyt bankowy, jak i pożyczkę pozabankową. Trend ten w branży określany jest przenikaniem się finansowania. Można by też stwierdzić, że dodatkowe wsparcie w postaci pożyczek pozabankowych wiązać się może z koniecznością utrzymania płynności finansowej. Dlatego też i popyt na łatwodostępne i szybkie pożyczki chwilówki (dostępne często online), jest coraz większy. lista-firm.com.pl/blog/zadluzenie-polakow.php
f
firey
znam wielu, co mają problemy przez niespłacone pieniądze, lepiej uważać na to
A
Arek
o, nie mam kredytu a i tak według średniej przypada na mnie pożyczony pieniądz… żeby tylko wszyscy spłącali na czas, żeby nie przypadał na mnie niespłacony dług
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska