Strażak apeluje: pamiętajmy o tworzeniu korytarza życia. Liczy się każda sekunda

Jak powinni zachować się kierowcy, którzy utkną w korku w związku z wypadkiem na autostradzie lub drodze ekspresowej?

Powinni stworzyć tzw. korytarz życia, a więc umożliwić swobodny przejazd dla pojazdów uprzywilejowanych.

W jaki sposób?

Mówiąc najprościej, kierowcy powinni maksymalnie zjechać swoimi pojazdami do krawędzi jezdni. Jeśli występuje kilka pasów ruchu w jednym kierunku, zasada jest taka, że pojazdy na skrajnie lewym pasie dojeżdżają do lewej krawędzi, zaś pojazdy na pozostałych pasach ruchu do prawej krawędzi. Tak, aby pojazd uprzywilejowany mógł swobodnie przejechać w „szczelinie” utworzonej pomiędzy skrajnie lewym, a kolejnym pasem ruchu.

Jak wygląda świadomość kierowców w tym zakresie?

Na chronionym przez naszą jednostkę odcinku autostrady A4 od jakiegoś czasu zauważamy, że świadomość wśród kierowców w tym temacie wzrasta. Osobiście nie pamiętam przypadku, w którym pojazdy zawracałby utworzonym korytarzem życia, lecz niestety wciąż nagminnie zdarzają się one w Polsce. Poniekąd można rozumieć frustrację kierowców, którzy pozostają uwięzieni w korku, jednak muszą oni pamiętać, że zwłaszcza w pierwszej fazie działań korytarz jest niezbędny, aby służby mogły w szybki i bezpieczny sposób dotrzeć do poszkodowanych.

Od 1 października przepisy dotyczące tworzenia korytarzy życia na drogach znajdą się w naszym kodeksie drogowym.

To bardzo dobra decyzja. W wielu krajach europejskich jak Niemcy, Austria czy Chorwacja od dawna obowiązują takie przepisy. Również polscy kierowcy muszą pamiętać, że jeśli chodzi o kwestię ratowania ludzkiego życia, liczy się każda sekunda, by jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanych.