https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strzały w siedzibie Thomson Reuters w Gdyni. Policja zatrzymała 30-letniego obywatela Białorusi

szym, DJK
Daria Jankiewicz-Kaczmarek
Strzały w agencji Thomson Reuters przy ul. Śląskiej w Gdyni. We wtorek wieczorem policja zatrzymała 30-letniego obywatela Białorusi. Nie ma poszkodowanych.

Gdańska prokuratura potwierdza, że jest decyzja o wszczęciu śledztwa.
- Zatrzymany został mężczyzna. Jest to obywatel Białorusi. Wczoraj realizowane były czynności, na miejscu był też prokurator. Jest decyzja o przejęciu sprawy przez prokuraturę okręgową w Gdańsku - poinformowała prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Jest też decyzja o wszczęciu śledztwa. Dotyczy ono usiłowania zabójstwa. Czynności z udziałem zatrzymanego zostały zaplanowane w prokuraturze na jutro. Odbędą się w godzinach popołudniowych.

Prokurator Grażyna Wawryniuk poinformowała również, że obecnie sprawdzane jest, czy zatrzymany mężczyzna miał pozwolenie na posiadanie broni, z której oddany został strzał. Wiadomo za to, że mężczyzna od wielu lat przebywał w Polsce legalnie.

- Pojawiła się informacja, że może mieć polskie obywatelstwo. Sprawdzamy to - powiedziała prok. Grażyna Wawryniuk.

Mężczyzna interesuje się strzelectwem sportowym. Według relacji współpracowników doszło do szarpaniny między Białorusinem a innym pracownikiem.
- Wszedł do firmy, na drugie piętro budynku z pistoletem i długą bronią. Według relacji współpracownika, wyglądał, jakby miał zacząć strzelać, ale jeden z kolegów szybko zareagował. Chciał go obezwładnić i wtedy padły strzały - powiedziała nam jedna z pracownic. - Inni współpracownicy mówią, że on przyniósł broń, żeby się po prostu pochwalić. Choć moim zdaniem to dziwne skoro była naładowana i odbezpieczona - dodaje.

Potwierdza także, że zatrzymany Białorusin interesował się strzelectwem i chodził na strzelnicę w Gdańsku.
- Ja pracuję w innym budynku, ale współpracownicy mówią, że to nie pierwszy raz, kiedy przyniósł broń do biura. Ma nawet zdjęcia broni na Facebooku, które wg mnie zrobione zostały w naszym biurze - dodaje pracownica agencji.

Aktualizacja wtorek godz. 21.30
Z naszych informacji wynika, że mężczyzna jest pracownikiem tego biura. Jak udało nam się dowiedzieć, zabezpieczono dwie jednostki broni.

Na miejscu padły dwa strzały, dowiedzieliśmy się, że nie strzelali policjanci. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało.

- Policjanci przesłuchiwali pracowników firmy, którzy byli w tym miejscu momencie zdarzenia - mówi podkom. Michał Sienkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Sprawą będzie zajmować się prokuratura.

Luksusowa rezydencja Kulczyka na sprzedaż

Kobiety poszukiwane przez pomorską policję [ZDJĘCIA, RYSOPISY]

ATLAS GRZYBÓW ONLINE. Jak odróżnić grzyby jadalne od trujących? [GALERIA ZDJĘĆ, WIDEO]

Nauczyciel płakał, jak poprawiał: Najlepsze teksty uczniów i nauczycieli

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
danio
To jawna dyskryminacja obywateli polski w ich własnym kraju !!!!! dlaczego Polak nie może wnieść choć jednej sztuki broni do zakładu pracy???? co na to rpo - gdyby Polak strzelał w siedzibie firmy nawet do muchy to smród w prasie byłby na całym świecie pewnie.....gdzie konstytucyjna równość obywateli panie rzeczniku ???????- zabierz w końcu głos !!!!!!
G
Gość
Załatwiają swoje porachunki albo jacyś prowokatorzy. Na wschodzie życie ludzkie tanie
p
pozamiatane
wynika, że w ciągu ostatnich 3 lat "wzbogaciliśmy" się o ok. 16 tysięcy obywateli z krajów arabskich i/lub uważanych za muzułmańskie.
O narybku z Ukrainy i Białorusi lepiej nawet nie wspominać.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska