5 z 12
Katarzyna Bonda...
fot. materiały prasowe

Katarzyna Bonda
„Nikt nie musi wiedzieć”
Wydawnictwo Muza


Na tę książkę czekają wszyscy fani Katarzyny Bondy! Najpopularniejsza polska autorka powieści kryminalnych, po niemal 10 latach przerwy, prezentuje kolejną część uwielbianej przez czytelników (i wyczekiwanej!) serii z psychologiem śledczym – Hubertem Meyerem.
To będzie najtrudniejsze śledztwo w całej karierze Meyera.
Tylko on, telewizor i bateria tequili. Tak Hubert Meyer postanawia spędzić swój trzynastodniowy urlop. Ten plan się jednak nie powiedzie. Nieznajoma kobieta zaczyna nękać go dziwnymi esemesami, a wkrótce potem niezapowiedzianą wizytę składają mu zaprzyjaźnieni policjanci razem z prokurator Weroniką Rudy. Pół roku wcześniej jeden z funkcjonariuszy zastrzelił Japę, niebezpiecznego gangstera. Żeby ocalić policjanta przed grożącą mu karą, Meyer ma sporządzić ekspertyzę która, skieruje śledztwo na lewe tory. Śmierć Japy zostałaby wtedy uznana za gangsterskie porachunki. Potrzebna jest jednak „przykrywka”, zastępcza sprawa, nad którą śledczy będą oficjalnie pracować.
Wybór pada na morderstwo w Mosznej, gdzie na drodze prowadzącej do zamku porzucono zmasakrowane ciało młodego chłopaka. Kiedy Meyer i Rudy próbują odkryć tożsamość sprawcy, ten dokonuje kolejnych zbrodni. Śledczy przesłuchują kolejnych świadków. Trop wciąż się urywa. Za murami starego zamku aż buzuje od konfliktów. To będzie najtrudniejsze i najbardziej ryzykowne śledztwo w całej karierze Meyera

6 z 12
Jan Suzin...
fot. materiały prasowe

Jan Suzin
„Nieźle się zapowiadało”
Arkady


„Nieźle się zapowiadało” to lekkie, pełne humoru wspomnienia legendarnego prezentera, Jana Suzina o początkach Telewizji Polskiej, ludziach, którzy ją tworzyli i czasach, w jakich się rozwijała. Autor opisuje pierwsze robione na żywo czarno-białe audycje emitowane z legendarnego studia na placu Powstańców i ich pełnych entuzjazmu twórców. Przywołuje największe telewizyjne postacie: Adama Hanuszkiewicza, Xymenę Zaniewską, Kalinę Jędrusik, Krystynę Loskę, Bogumiłę Wander, Edytę Wojtczak i wiele, wiele innych.
Jan Suzin jest jednym z najsłynniejszych i najbardziej lubianych polskich prezenterów i lektorów. Jego charakterystyczny niski, aksamitny głos przez lata towarzyszył milionom telewidzów. Autor trafił do TVP w 1955 r. z konkursu na spikera telewizyjnego. Przeszedł ostrą selekcję, m.in. udzielając Hanuszkiewiczowi, błyskotliwej odpowiedzi, gdy ten podczas egzaminu poprosił znienacka o wypełnienie dziury w programie. "– Mam dla państwa dobrą wiadomość – zagaił wówczas ze spokojem Jan Suzin. – Telewizja właśnie sprowadziła z Paryża całą serię filmów dla dorosłych, które już od jutra nadawane będą w późnych godzinach nocnych."
Książka pełna jest faktów i ciekawych anegdot ilustrowanych archiwalnymi fotografiami i rysunkami autora. Będzie świetną lekturą dla wszystkich, którzy chcą wiedzieć, jak robiło się „prawdziwą telewizję”

7 z 12
Jakub Żulczyk...
fot. materiały prasowe

Jakub Żulczyk
„Informacja zwrotna”
Świat Książki


Nazywam się Marcin Kania. Jestem alkoholikiem i zaraz zabiję człowieka.
Syn Marcina Kani, żyjącego z tantiemów byłego muzyka, twórcy jednego z największych polskich hitów, pewnego dnia znika bez śladu. Jedyne, co po sobie pozostawia to zakrwawione prześcieradła. Kania wie, że poprzedniego wieczoru widział się z synem. Jednak prawie nic z tego spotkania nie pamięta. Zapił.
Kania, alkoholik leczący się z choroby w ośrodku "Jutro", wyrusza w szaleńczą podróż w poszukiwaniu syna. Ta odyseja po mieście, w którym każde z miejsc ma swoja brudną tajemnicę, popchnie go w najmroczniejsze rejony ludzkiego psyche, naprowadzi na trop największej w polskich dziejach afery reprywatyzacyjnej oraz skonfrontuje ze złem, które wyrządził swojej rodzinie.
Klucz do odkupienia i odnalezienia syna tkwi w jego wyniszczonym przez alkohol umyśle. Musi sobie tylko przypomnieć.
Jaka będzie informacja zwrotna?

8 z 12
„Niemoralna Kalina”...
fot. materiały prasowe

„Niemoralna Kalina”
Ula Ryciak
Wydawnictwo Literackie


Bezkompromisowa – liczy na wszystko albo nic. Nieustannie sprawdza, jak daleko może przesunąć granice. Wrażliwa, ale pewna siebie. Kokietuje i zatraca się w kolejnych romansach, ale pozostaje oddana mężowi. Obraz Kaliny Jędrusik jest taki jak ona sama – prowokujący, niejednoznaczny, często zaskakujący.
Ma sylwetkę Marilyn Monroe i seksapil Brigitte Bardot. Przez długi czas jest niewolnicą własnego wizerunku (zalotny trzepot rzęs, sterczący biust, talia osy, pełne biodra) – przerysowanego, epatującego kobiecością, siejącego zgorszenie. Z jednej strony pielęgnuje wypracowaną przez siebie pozę kobiety wampa, z drugiej jednak narzeka na brak zróżnicowanych ról i niedocenianie jej aktorskiego emploi.
Kalina Jędrusik daje się poznać nie tylko jako sceniczna kusicielka, aktorka teatralna i filmowa czy gwiazda Kabaretu Starszych Panów. Żywiołowa od dzieciństwa, szybko zacznie przejawiać muzyczny talent, indywidualizm, ale też kulinarny zmysł. Namiętność do smaków i dar ich łączenia ochoczo wykorzystywała, by rozpieszczać przyjaciół. Razem ze Stanisławem Dygatem, jej największą miłością, stworzy otwarty dom, w którym gościć będzie warszawska śmietanka towarzyska.
Seksbomba, uwodzicielka, gwiazda wyklęta. Wokół jej osoby krążą legendy. Ile z nich wymyślili inni, a za ile odpowiada ona sama? Które są prawdziwe, a które to wyłącznie gwiazdorska kreacja?


Pozostały jeszcze 3 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Na ślubowaniu małopolskich policjantów nie zabrakłlo wzruszeń, pocałunków i kwiatów

Na ślubowaniu małopolskich policjantów nie zabrakłlo wzruszeń, pocałunków i kwiatów

Najtańsze działki budowlane pod Krakowem na sprzedaż. Zbuduj dom pod miastem

Najtańsze działki budowlane pod Krakowem na sprzedaż. Zbuduj dom pod miastem

Nie potrzeba działki ani pozwolenia. Minidomki podbijają Polskę

ROZMOWA
Nie potrzeba działki ani pozwolenia. Minidomki podbijają Polskę

Zobacz również

Na ślubowaniu małopolskich policjantów nie zabrakłlo wzruszeń, pocałunków i kwiatów

Na ślubowaniu małopolskich policjantów nie zabrakłlo wzruszeń, pocałunków i kwiatów

Nie potrzeba działki ani pozwolenia. Minidomki podbijają Polskę

ROZMOWA
Nie potrzeba działki ani pozwolenia. Minidomki podbijają Polskę