Plebiscyt „Poza stereotypem – senior roku” jest organizowany już od kilku lat i co roku wyłania osoby, których energią i pasją można by spokojnie obdzielić kilka innych osób. Taką właśnie postacią jest pan Stefan, który mówi krótko: - Ja po prostu lubię być wśród ludzi.
75-latek urodził się w Krakowie, ale kiedy przeszedł na emeryturę przeprowadził się do Stróży. To nieco bliżej jego ukochanych gór. W młodości uprawiał taternictwo jaskiniowe, i nie tylko zresztą, bo także pływał i właśnie pływanie, które ciągle uprawia, sprawiło, że znalazł się w gronie słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Myślenicach. Kiedy w naszym powiecie zaczęto popularyzować speed ball, był jednym z pierwszych, którzy złapali bakcyla i zaczęli grać.
- W speed-ball można zagrać nawet samemu, na własnym podwórku – mówi zachęcając innych do tej formy rekreacji. Podobnie propaguje wśród seniorów grę w petanque. - Myślę, że każdy chciałby być takim seniorem jak pan Stefan: nie bojącym się wyzwań i nowości i to nie tylko takich jak speed ball, ale też np. telefon dotykowy, seniorem pełnym życia, nie poddającym się przeciwnościom – mówi Zbigniew Bizoń, zawodnik speed ball i prezes stowarzyszenia Sportownia, która zgłosiła kandydaturę Stefana Patyka do plebiscytu.
UTW to tylko jedna z form aktywności, w którą nasz senior się zaangażował. Podczas ostatniego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był najstarszym wolontariuszem myślenickiego sztabu, a swój samochód na tę okazję mianował „mobilną puszką”, która miała za zadanie dotrzeć tam, gdzie nie dotrą inni. Zaangażował się też w zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy (pościeli, ręczników itd.) dla Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego.
Inny cel,jaki przed sobą postawił to upowszechnienie wiedzy, że w Osieczanach pod Myślenicami znajduje się kopiec marszałka Józefa Piłsudskiego. Dzięki m.in. jego zaangażowaniu obchody 11 listopada w ubiegłym roku, tam właśnie na kopcu, przybrały bardziej uroczystą formę.
Działa w Komitecie Obrony Demokracji, założył też wreszcie Myślenicki Demokratyczny Klub Dyskusyjny, którego głównym celem jak zapisano w statucie, jest budowa społeczeństwa obywatelskiego, a celem niepisanym jest nauczenie sztuki rozmowy. Klub zorganizował już spotkania m.in. z prof. Fryderykiem Zollem, Leszkiem Wójtowiczem i Kazimierzem Tischnerem. - Zawsze proszę naszych gości, aby wciągali uczestników do dyskusji. To dlatego, że nie umiemy rozmawiać ze sobą, chcemy tylko udowodnić swoje racje – mówi pan Stefan.
Taka, obywatelska postawa była mu bliska zawsze, także kiedy był aktywny zawodowo i pracował naukowo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Właśnie wtedy, ryzykują karierą naukową a nawet więcej, kolportował solidarnościowy Biuletyn Małopolski i inne wydawnictwa, które ukazywały się w tzw. drugim obiegu. W czasie stanu wojennego jego dom był jednym z punktów kolportażu tych zakazanych przez ówczesne władze wydawnictw.
Za tamtą działalność niedawno otrzymał medal „Dziękujemy za wolność” przyzwany przez Stowarzyszenie „Sieć Solidarności”.
- Trzeba było robić, to się robiło, ale to nie tylko ja, ale też wielu moich kolegów z AGH. Działaliśmy od 1981 do końca, do upadku komunizmy. Udało się bez wsypy. Z drukarni dostawałem gotowe wydruki, składałem je i kolportowałem na teren Krakowa, Nowej Huty, ale też Podhala – wspomina.
W tym roku tytuł Seniorki Roku trafił do Janiny Ewy Kamińskiej z Wadowic, a Seniorem Roku został Franciszek Dudek z Olkusza. W gronie wyróżnionych, oprócz pana Stefana, znaleźli się jeszcze: Władysława Macuda, Irena Włodarczyk i Andrzej Mróz.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Wybory samorządowe 2018 | Twój głos się liczy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
