187 maturzystów z Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych przy ul. Szujskiego w Tarnowie nie rozpoczęło w terminie egzaminu dojrzałości. Po tym, jak ktoś mejlowo poinformował, że w szkole jest bomba trzeba było ewakuować wszystkich uczniów, w tym również tych, którzy za chwilę mieli przystąpić do pisania egzaminu z języka polskiego.
Sale sprawdzili strażacy oraz policyjni technicy. Żadnego ładunku nie znaleziono. Uczniowie mogli wrócić do szkoły. Egzamin rozpoczęli z ponad 40-minutowym opóźnieniem. O tyle będą mogli pisać go teraz dłużej.
- Mam nadzieję, że te drobne perturbacje nie wpłynęły deprymująco na naszych maturzystów i poradzą sobie z egzaminem świetnie - mówi dyrektor szkoły Jan Onak.
Informacja o alarmie bombowym dotarła również do Zespołu Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych, IV Liceum Ogólnokształcącego, Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 6, Zespołu Szkół Niepublicznych i Centrum Kształcenia i Biznesu Żak. Nie podjęto tam jednak decyzji o ewakuacji i egzaminy rozpoczęły się zgodnie z planem.