Tarnów: wstęga przecięta, droga oddana, osuwisko zostało

Protesty uratują tarnowskie przedszkola?

Kierowcy , którzy jechali już oddaną po modernizacji trasą wojewódzką dziwili się całej uroczystości. - Świętować można będzie wtedy, kiedy droga rzeczywiście będzie wyremontowana, a nie teraz - mówi Marcin Biały, wskazując na utrudnienia w lesie w Łękawce.

- Czy nie można było za jednym zamachem, w trakcie prowadzonych w tym roku prac, naprawić tamto osuwisko, a nie ogłaszać nowe przetargi i wydawać kolejne miliony na ten cel? - pyta.

Od półtora roku, z powodu osunięcia się jezdni, ponad stumetrowy odcinek drogi jest zamknięty dla ruchu. Samochody kierowane są objazdem, przez biegnącą wzdłuż trasy 977 wąską drogę prowadzącą na parking. Inne osuwiska, które powstały podczas powodzi z 2010 roku, m.in. w Porębie Radlnej i Zabłędzy odpowiednio zabezpieczono, układając na nich nowy asfalt. W Łękawce nie zrobiono nic.

- Mam nadzieję, że drogowcy nie zapomnieli o tym osuwisku - mówi Robert, kierowca busa, zaniepokojony piątkowym, uroczystym zakończeniem prac na 977.

W Zarządzie Dróg Wojewódzkich odpowiadają, że temat osuwiska nie jest chowany pod dywan. - Już dwukrotnie ogłaszany był przetarg na wyłonienie wykonawcy, który podjąłby się tego zadania. Bez skutku. Nikt się nie zgłosił - wyjaśnia Roman Leśniak - rzecznik ZDW w Krakowie.

W tym momencie przygotowywany jest kolejny przetarg, który być może uda się ostatecznie rozstrzygnąć w przyszłym roku. Od jego wyników zależy m.in. to, czy i kiedy ruszą prace w tym miejscu. Na zabezpieczenie osuwiska i modernizację drogi, w województwie zabezpieczono 2 mln zł.

- Dysponujemy już odpowiednią dokumentacją, którą możemy udostępnić potencjalnemu wykonawcy. To powinno zdecydowanie przyspieszyć rozpoczęcie robót - dodaje Leśniak.

Jak wyjaśnia, likwidacja osuwiska nie była wliczona w koszty zakończonej właśnie modernizacji 977. Pieniądze na ten cel pochodzić będą z funduszy na usuwanie skutków powodzi.

Dzięki modernizacji drogi na Konieczną zdecydowanie poprawiły się warunki podróżowania z Tarnowa na południe. - Jezdnia jest szersza, o większej nośności, z dużą liczbą wybudowanych wzdłuż niej chodników i zatoczek autobusowych, przez co powinno być tutaj bezpieczniej - wylicza Roman Ciepiela, wicemarszałek Małopolski.

Kierowcy przyznają, że choć prace trwały wiele lat, to utrudnienia z nimi związane były do zniesienia, a objazdy - jak w przypadku remontowanego mostu w Bogoniowicach - wytyczone "z głową".

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!