"Terma Bania": gorące źródła w Białce otwarte

żal du.. ściska jak się takie komentarze czyta:D nie potrafic odróżnić bukowiny od białki, nie umieć zrozumieć ulotki, prostej rzeczy zwanej cennikiem i obniżać ocenę bo dużo ludzi przed południem tam chodzi:D:D:D brawo!!!! a potem się dziwić że nas Polaków za idiotów mają;) pozdrawiam matołki:D

nudziło mi się pół godziny po wejściu
Treść: Według mnie, te baseny jak na chwilę obecną są nieco przereklamowane. Po pierwsze, łącznie dwie strefy mają 6 niewielkich basenów. Ludzi dużo, tak że nie ma gdzie odpocząć. Po drugie, będąc na Węgrzech w Hajduszoboszlo płaciłem za wszystko na cały dzień około 110zł/os dorosłą a atrakcji było tyle, że przez trzy dni pobytu nie zdążyłem wszystkiego zaliczyć :) Mocno się rozczarowałem tym co zobaczyłem, a tym co widziałem w TV o Bani. Cały czas szukałem, czy nie ma czegoś więcej, a tu niestety, rozczarowanie. Nie mniej jednak czysto, ładnie. Cepry będą się zachwycać przepiękną architekturą obiektu, ale to niestety tyle...

żal dupę ściska nad bezmyślnością projektantów tego ośrodka.
Nie ma ŻADNEJ LOGICZNEJ INFORMACJI JAK TOTO DZIAŁA ! ! ! !!
Nędzne oznakowania dojazdów na parkingi. jakiś facio w żółtej kamizeli kazał stanąć "gdzieś na wjeździe, bo dalej nie ma miejsc...". Pojechałem "na czuja"i miejsce się znalazło. Wiele pustych miejsc.,A byłem w sobotę, 25 czerwca 2011.
W środku nadmiar folderów o cenach, ale ŻADNYCH INFO o organizacji. Jakieś strefy: głośna, cicha, saunarium... Na razie nic mi to nie mówi...
Wybieram saunarium. Obsługa wskazuje dwie przeciwległe strony strony do wejścia...
Elektroniczny "zegarek" nie działa na wejściu. "przepraszamy, dopiero zaczeliśmy działać...."....
Po jakichś 10 min udało się zegarek uruchomić. Dopytałem się, że do szatni wchodzi się przez przebieralniowe szafki. Dalej poszukiwanie obsługi - jak znależć "swoją " szafkę. NIE MA informacji o innych szatniach. Tłum w tej pierwszej.
Idę przez strefę głośną i cichą do saunarium.
NIE MA ŻADNEJ INFORMACJI JAK DŁUGO MOGĘ "w tranzycie" w danej strefie przebywać. W tzw głośnej kołchoz. Wrzask dudniącej rytmicznej muzyczki z kołchoźników przypomina czasy komunistycznych pikników. NIE MA MIEJSCA na rzeczy ludzi. Stosy ręczników i klapków przy wejściu. Za mało miejsca na swoje rzeczy pod prysznicem. Oznakowanie pryszniców "damskie", "męskie" niewidoczne i tłumy kobiet przewalają się przez męski prysznic, a tłumy facetów przez babski.
W saunarium po jakimś czasie zobaczyłem, że ludzie mają ręczniki. Pytam się ratownika skąd je wziąć. Macha ręką w stronę jakiejś skrzyni i mówi tam...
Biorę.
Nie ma oddzielenia części leżakowej i barowej od saun. Nie ma jak się rozebrać i owinąć tym ręcznikiem. Tabuny ludzi z kufelkami piwa przewalają się po pomieszczeniach saun. Przy wejściu skąpy napis o konieczności wejścia tylko w ręczniku i siadania NA RĘCZNIKU. Ludzie wchodzą w kostiumach, ręczniki trzymaja w rękach nie wiadomo po co...
I w połowie mojego pobytu dowiedziałem się PRZYPADKIEM !! ! że czyste ręczniki dostaje się w barze, za odczytaniem zegarka, a do skrzyni... wkładane są zużyte....
Oczywiście BRAK ! ! ! jakiejkolwiek informacji na wejściu do saunarium, że ręczniki w barze. Po cholerę... ludzie jak nie wiedzą mniej ręczników pobrudzą...
Pobrałem czysty ręcznik i zastanawiałem się kto i jak używał ten "mój" ręcznik pobrany ze skrzyni. A wycierałem nim twarz...
W grocie solnej śmierdzi spoconymi ciałami, w góralskiej nie pachniało ziołami. Były dzieci, mimo informacji o wstępie dla 18+.
Takie coś do masażu stóp byle jakie. Jakieś kamyki. Przydałyby się bicze wodne masujące stopy.
Dziwnie wyglądały deski w saunach po pobycie niektórych tekstylnych i nie zaręcznikowanych osób. Czy wszyscy wiedzą do czego służy papier toaletowy??? po zapachu plam na deskach... chyba to jest coś za bardzo luksusowego (papier toaletowy +podmycie) dla niektórych. A mam wyczulony węch. Nie palę papierosów.
Na zewnątrz mogłoby być fajne miejsce do opalania naturystycznego...(+fajne naturystyczne pływanie w basenie) gdyby nie siatkowy zewnętrzny płot. Lubię i preferuję naturyzm, ale w gronie podobnych osób. Nie jestem ekshibicjonistą, żeby rajcowało mnie pokazywanie moich klejnotów przypadkowym osobom.

Później TYLKO 10 minut stania w kolejce do baru, amatorów piwa było wielu, kilkukrotna próba odczytania mojego zegarka , że oddaję ręcznik (wszystko w kosztach opłaconego pobytu w saunarium) i mogę iść do wyjścia. A gdybym chciał zamienić saunarium na pół godziny w strefie cichej??? jaka dopłata??? może żadnej???
reasumując: dla tfu rców tego miejsca ważny jest zysk. Ulotki, wielki plakat na ścianie z cenami... jakieś upusty, ... jakieś zniżki..
brak wiadomości o dzialaniu wewnątrz, o poruszaniu się, o przechodzeniu po strefach. Co też uważam za porąbny pomysł. Jak ktoś się zdecyduje na kołchoz... to dziecięce wrzaski w tzw strefie cichej nie dadzą odpocząć. Zresztą, dolatuje wrzask kołchoźników ze strefy głośnej.
Kto chce stracić pieniądze, wku...ć się nieco... zapraszam do białki.

Bilety sa po 15zl na 2,5 godziny do 21 06 bylem z 10 letnia corka jest fantastycznie architektora wykonanie przestrzen .Zjerzdzalnie baseny dla dzieci ,baseny ,sauny ,restauracje ,bary.Mam jedna istotna uwage ,woda w basenach jest za chlodna ,brak basenu o temp wody 36-38 sC max jaka jest to ok 30sC

Pomyłka faktycznie tak jest to w Bukowinie są po38...

Te bilety nie są po 15zeta dzwoiłem tam ,a po 38!!!! i nie na cały dzień !!!!!!!!!!!!!