MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Uprzejmie donoszę..." Co zawierają donosy do skarbówki?

Julia Zdunek
Julia Zdunek
Magdalena Pasiewicz/polska press/zdjęcie poglądowe
Anonimowe donosy piszą byłe żony na mężów, pracownicy na pracodawców, sąsiedzi na sąsiadów. Donosimy, że sąsiad lub krewny kupił samochód, na który go nie stać lub że pracodawca nie odprowadził podatku. Ale tylko niewielka część z nich okazuje się prawdziwa.

Z końcem kwietnia skończył się okres składania deklaracji podatkowych. Dla wielu brak opodatkowanej działalności to dobry powód do złożenia… anonimowego zgłoszenia do skarbówki. Jak się okazuje "życzliwych" obywateli nie brakuje. Tylko w poprzednim roku urzędy skarbowe w województwie lubelskim odnotowały wpływ 1576 donosów od podatników.

Donoszą na siebie członkowie rodziny, w tym byli małżonkowie, na innych członków rodziny, ale też pracownicy na pracodawców, najemcy i sąsiedzi na wynajmujących, czy klienci sklepów na właścicieli i sprzedawców.

Bardzo często donosy pisane są przez tych najbliższą rodzinę.

- Ilość donosów nasila się zwykle po świętach albo większych uroczystościach rodzinnych typu wesele, komunia, chrzciny - mówi Grzegorz Głowala z Trzeciego Urzędu Skarbowego w Lublinie.

To wtedy „życzliwi” obywatele przy okazji rodzinnych spotkań mogą zauważyć, że krewny kupił sobie nowy samochód lub czy drogi sprzęt. Każdy z takich anonimów jest przez urząd poddawany szczegółowej analizie, aby sprawdzić, czy opisane okoliczności znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Okazuje, się, że tylko niewielka ich część rzeczywiście znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości.

- Mimo że większość donosów nie znajduje potwierdzenia, istnieją przypadki, w których dzięki zgłoszeniom udało się ujawnić i potwierdzić nieprawidłowości - mówi Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Lublinie. I dodaje, że każdy donos jest traktowany poważnie i z osobna sprawdzany.

Co znajdziemy w donosach?

W anonimach najczęściej zgłaszane są usługi lub prowadzenie sprzedaży bez zarejestrowanej działalności i opodatkowania oraz zatrudnianie pracowników bez umowy o pracę „na czarno”. Często dotyczą też nieujawnionych źródeł przychodu oraz zakupu za nie samochodów i mieszkań czy zakładanie spółki „na słupa” i brak odprowadzania podatków, a także nieprawidłowości w rozliczeniach Wspólnoty Mieszkaniowej.

Dlaczego donosimy?

- Możemy anonimy interpretować w kwestiach psychologicznych. Sprowadza się to do tego, jak sobie radzimy ze szczęściem i dobrostanem materialnym innych. Poznajemy przyjaciół nie w biedzie, ale kiedy jest nam dobrze - mówi dr Marlena Stradomska, z Katedry Psychologii Klinicznej i Neuropsychologii UMCS. - Ludzie czują, że są niesprawiedliwie potraktowani, przez to, że ktoś ma materialnie więcej, a ja mniej, co związane jest z zemstą i złością - a tej w Polsce jest niemało.

Psycholog tłumaczy, że donoszenie to także sposób na poczucie kontroli czy władzy.

- Widzę coś i zgłaszam, piszę. Może być też tak, że ktoś chciałby być pewnego rodzaju „bohaterem” czy „strażnikiem Teksasu” i liczy na otrzymanie gratyfikacji. Słowa „bardzo dziękujemy za zgłoszenie” mogą być dla drugiej osoby tak dużym wzmocnieniem, że to jeszcze bardziej motywuje do tego typu działań.

- A moglibyśmy przecież zareagować w taki sposób: „Ale fajnie, że ktoś ma lepiej i niech mi ten ktoś powie, co ja mogę zrobić, aby mieć taki dom, czy samochód, a więc na zasadzie współpracy, poszukiwania „know-how” jak coś osiągnąć - zauważa psycholog.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski