Spis treści
Lato pełne jagód. Czy można sprzedawać zbiory przy drodze?
Wiaderko pełne jagód – brzmi smacznie. W wakacyjnym okresie z tych małych ciemnych kuleczek powstają aromatyczne ciasta, chrupiące jagodzianki i pierogi z soczystym nadzieniem. Chętnie sięgamy po nie również na surowo, jako przekąskę. O czym należy pamiętać?
Nie tylko na grzyby, ale i na jagody. Zbieranie darów lasu to często wybierana forma spędzania wolnego czasu. Jeśli owoce mają potem trafić na handel, potrzebny jest wpis do rejestru zakładów, o czym regularnie przypomina Sanepid.
W komunikacie pada przykład powiatu biłgorajskiego. Jeśli rolnicy prowadzą taki zbiór jagód, grzybów czy ziół w tym powiecie, zgłaszają się do PPIS w Biłgoraju. Rejestracja jest darmowa. Inspektor sanitarny wpisuje zakład do rejestru i wydaje zaświadczenie, pisze Agata Wodzień-Nowak, strefaagro.pl.
Wniosek o wpis trzeba złożyć 2 tygodnie przed planowanym rozpoczęciem działalności. Dokumentu nie potrzebujemy, jeśli prowadzimy zbiór na własne potrzeby.
Podjadanie jagód w lesie? Lepiej tego nie rób, mogą być na nich pasożyty
Leśnicy przypominają, że spożycie jagód bez wcześniejszego umycia może zaszkodzić zdrowiu.
Niezależnie od tego, czy owoce kupiliście czy zebraliście sami – umyjcie je przed zjedzeniem w bieżącej wodzie, czytamy w mediach społecznościowych Lasów Państwowych.
Na owocach i częściach roślin mogą znajdować się jaja groźnych pasożytów, wywołujących bąblowicę. Nie tylko spożycie jagód prosto z krzaka jest niebezpieczne, larwy mogą być przenoszoną również na dłoniach. Jeśli dotykaliśmy roślin lub ziemi w pobliżu, warto jak najszybciej przemyć ręce. Tasiemca nie widać bowiem gołym okiem.
Jego jaja są wydalane wraz z kałem zwierząt i trafiają na runo leśne, skąd w łatwy sposób mogą zostać przeniesione na rosnące nisko jagody czy poziomki. Tasiemiec ma ok. 2 mm, a jego jaja zaledwie ok. 0,04 mm i nie są dostrzegalne gołym okiem, wskazuje Monika Góralska, stronazdrowia.pl.
Główny Inspektorat Sanitarny wskazuje, że choroba przez dłuższy czas może nie przejawiać objawów. Cysty najczęściej umiejscawiają się w wątrobie, ale również mogą występować w płucach, nerkach, śledzionie, ośrodkowym układzie nerwowym, kościach, oku i mogą tam przebywać nawet kilka lat po zjedzeniu jaj pasożyta, informuje GIS.
W Polsce bąblowica pojawiła się w Polsce po razy pierwszy w latach 90., wykryto ją u lisów. Obecnie w okresie wakacyjnym jaja pasożytów trafiają w lasach na owoce i rośliny poprzez kał zarażonych nie tylko lisów, ale też jenotów i psów.
Źródła: Lasy Państwowe, GIS
