- Mieszkańcy w coraz większym stopniu uprawiają sport, są aktywni ruchowo. W miarę możliwości staramy się im stworzyć do tego warunki – mówi Wiesław Rudek, wójt gminy Koniusza. W ramach projektu „Rozwój infrastruktury rekreacyjnej poprzez budowę kortu tenisowego i boisk w miejscowościach Biórków Wielki i Koniusza oraz placów zabaw w 10 miejscowościach położonych na terenie Gminy Koniusza”. Projekt zostanie zakończony w czerwcu 2019 roku. Największą inwestycją jest budowa ogólnodostępnego, oświetlonego obiektu sportowo-rekreacyjnego przy Szkole Podstawowej w Biórkowie Wielkim, gdzie łącznie z przedszkolakami z oddziału przedszkolnego, uczęszcza ponad 400 dzieci i młodzieży.
Cieszy się z tego całe oświatowe środowisko oraz mieszkańcy Biórkowa, bo panuje moda na aktywność ruchową. Dzieci ćwiczą nie tylko grę w piłkę nożną, ale też chętniej jeżdżą na rowerze, rolkach, wrotkach, deskorolkach. – Coraz więcej uczniów uprawia sport, a tu będą mieć różne możliwości - podkreśla Robert Konieczny, dyrektor SP. Wymienia m.in. ścieżkę rowerową, bieżnię, siłownię plenerową, a także spacerowe alejki i ławki oraz parking.
Z drugiej strony szkolnego budynku, nieopodal placu zabaw, powstanie boisko wielofunkcyjne z kortem tenisowym. – W lecie będzie tu można organizować różne rozgrywki, a zimą obiekt będzie wykorzystywany jako naturalne lodowisko, bez agregatów, otoczone bandami. Gdy będzie mróz strażacy będą wylewać wodę – zapowiada Hubert Wawrzeń, wicewójt gminy, pilotujący ten projekt, na realizację którego gmina pozyskała 1,12 mln zł dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego.
Zakończonym zadaniem z tego projektu są ogrodzone place zabaw w 10 wioskach. Władze gminy postanowiły stworzyć je tam, gdzie np. nie ma takich miejsc przy szkołach lub przedszkolach. Wolały teraz zrobić mniejsze, ale dostępniejsze dla większej liczby mieszkańców. W większości miejscowości place będzie można systematycznie rozbudowywać i montować na nich dodatkowe urządzenia.
- Dzieci jest bardzo dużo, a plac jest za mały i rodzi to pewne konflikty pomiędzy dziećmi. Powinien zostać powiększony – uważa jedna z babć z Łyszkowic. Jednak w wielu wioskach, gdzie brakuje innych miejsc do spotkań, np. szkół lub świetlic, nawet z tych małych placów ludzie są zadowoleni. - Lepiej przyjść tutaj z dziećmi, niż spacerować wzdłuż drogi, narażając się na niebezpieczeństwo i wdychanie spalin - mówią mieszkańcy.
– U nas przydałaby się jeszcze jakaś zabawka, na przykład mała karuzela, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z tego co mamy. Dzieci chętnie tu się tu bawią i przychodzą z nimi rodzice oraz dziadkowie. Ja sama też tu często bywam z wnukiem – mówi Elżbieta Cichy, żona sołtysa Przesławic.
Place zabaw stanowią nie tylko miejsca do zabawy i aktywności ruchowej najmłodszych, ale też do integracji mieszkańców. – Tutaj poznają się dzieci, które nie miałyby okazji poznać się i razem się pobawić, gdyby nie plac. Integrują się też rodzice i dziadkowie, którzy przychodząc tu z dziećmi, mogą z sobą porozmawiać – stwierdziła Edyta Staniszewska, sołtys Glewa, gdzie też duża integracja wśród mieszkańców nastąpiła po powstaniu Koła Gospodyń Wiejskich.
Place zabaw powstały też w miejscowościach: Dalewice, Chorążyce, Gnatowice, Piotrkowice Wielkie, Siedliska, Szarbia, Wroniec. Natomiast w Koniuszy, gdzie plac dla dzieci zbudowano trzy lata temu z innego programu, z obecnie realizowanego
zbudowano boisko trawiaste. - Jeszcze nie jest wykorzystywane w stu procentach, ale już młodzież się na nim gromadzi i na pewno na wiosnę przyszłego roku ruszy pełną parą – powiedziała Iwona Wójcik, sołtyska stolicy gminy, gdzie także na wiosnę ma powstać plenerowa siłownia. – Jestem przekonana, że będzie cieszyła się popularnością – dodaje pani sołtys. Władze gminy zamierzały utworzyć ten obiekt w tym roku (w planach jest pięć siłowni w gminie), ale do dwóch ogłoszonych przetargów nie zgłosił się żaden oferent. To bolączka wielu gmin niemogących realizować swoich planów ze względu na brak na rynku wykonawców.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: