Ozdobną fontannę, w najczęściej odwiedzanym przez turystów i pielgrzymów miejscu, tuż obok papieskiej bazyliki na wadowickim rynku, zamontowano trzy lata temu podczas prac związanych z rewitalizacją placu Jana Pawła II.
Zamiast tryskającej wody zaciekawienie turystów budzi jednak drzewko, najprawdopodobniej mała brzoza, które rośnie pod kopułą fontanny.
Jak się okazuje, ten element nie był częścią planu rewitalizacji miasta. Po prostu fontanna, pokryta szkłem, bez odpowiedniego obiegu powietrza i naświetlana od góry przez promienie słoneczne, stała się idealną szklarnią. W ten sposób roślinność może się bujnie rozwijać na samym środku wybetonowanego rynku.
Zdaniem wykonawcy projektu fontanna powinna być lepiej wentylowana, by zapobiec dużej wilgotności w jej wnętrzu, ale na poprawny montaż obiektu zgody mieli nie wyrazić miejscy urzędnicy.