Zniszczony klub piłkarski Relaks z Wysokiej na swój koszt będzie musiał naprawić dopiero co wyremontowany stadion. Przed tygodniem zdewastowali go wandale, którzy mogą mieć też na sumieniu dwa, niemal identyczne wyczyny w sąsiednich miejscowościach.
Wszystko zniszczyli
Na razie nie udało się odnaleźć sprawców wcześniejszych dewastacji i zmusić ich do pokrycia strat.
- Boję się, że i teraz tak będzie. Jak na własny koszt naprawimy stadion, to nie będziemy mieć środków na dalsze funkcjonowanie - martwi się Krzysztof Dziedzic, prezes klubu Relaks Wysoka, który nie ukrywa złości.
Sprawcy, pod osłoną nocy, zrobili tutaj prawdziwą demolkę. Rozerwane jest ogrodzenie, wyrwane są ławki dla kibiców i fotele oraz uszkodzone bramki na boisku.
- Kompletnie nie rozumiem takiego zachowania. Najgorsze jest to, że właśnie niedawno przeprowadziliśmy tutaj remont. Między innymi zrobiliśmy nowe ogrodzenie. Zgłosiłem to policji. W piątek mam stawić się na komendzie. Liczę, że usłyszę, iż mają już tych gagatków - mówi prezes Dziedzic.
Zapowiada, że klub pozwie chuliganów o odszkodowanie, o ile tylko zostaną oni złapani.
- Straty jeszcze szacujmy, mogą być znaczne - przyznaje prezes. Martwi to piłkarzy i kibiców tej amatorskiej drużyny piłkarskiej. Remont stadionu, który zakończył się tuż przed atakiem wandali, trwał od początku tego sezonu.
Klub, chcąc zapewnić kibicom lepsze warunki i więcej miejsca, m.in. powiększył przestrzeń wokół boiska. W tym czasie grająca w klasie A drużyna, rozgrywała mecze ligowe na boisku w sąsiednim Barwałdzie. Ubolewa, że wydane na remont pieniądze i praca lokalnej społeczności, bo wiele zrobiono własnymi rękami, poszły na marne.
- Robimy tu wszystko sami. Starsi i młodsi. Koledzy po szkole i w czasie wakacji chętnie pomagali. Banda wyrostków to zrujnowała - mówi sympatyk klubu.
Nie ustalili sprawców
W tym roku podobnie zdemolowano też stadiony Skawy Wadowice (uszkodzono trybuny) i Choczni (zniszczone ogrodzenie). Szanse na złapanie sprawców są nikłe.
W pierwszym przypadku odstąpiono od skierowania wniosku o ukaranie z uwagi na nieustalenie sprawców czynu. W drugim było podobnie. - Postępowanie zostało umorzone z uwagi na niewykrycie sprawców. Co do uszkodzonego boiska klubu Relaks, trwa weryfikacja strat i okoliczności zdarzenia - mówi Agnieszka Petek, rzeczniczka wadowickiej policji.
WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska