Zjeżdżają tu właściciele, hodowcy, miłośnicy koni nie tylko z całej Europy. A publiczność ma okazję oglądać widowisko z pięknymi ogierami, klaczami i źrebiętami.
Bogaty program pokazów zapewnił w tym roku rozrywkę zarówno tym miłośnikom koni arabskich, którzy są stałymi bywalcami pokazów, jak i tym, którzy w Krakowie zamierzają stawiać swoje pierwsze kroki.
Pokaz ogiera i klaczy aukcyjnych zakończyły święto koni arab...
- Podczas trzech dni, wypełnionych rywalizacją o laury najpiękniejszych, doświadczeni organizatorzy dbają, by zapewnić program nieustępujący światowym standardom - zaznacza Anna Stojanowska, jedna z organizatorek święta koni arabskich w Michałowicach.
W tym roku na licytację wystawiono 13 koni i sprzedano 4. Nabywcy zapłacili 60 tys. euro, czyli 260 tys. zł. Z czterech sprzedanych koni dwa kupiła Shirley Watts, żona Charliego Wattsa, perkusisty zespołu The Rolling Stones towarzyszącego jej na pokazach i licytacji. W ubiegłym roku na aukcje trafiło 29 koni, a sprzedano 8.
Większym sukcesem były tegoroczne pokazy, bo zaprezentowano prawie 90 koni. Najpiękniejszą okrzyknięto klacz Wieża Nimf, należącą do Małgorzaty i Marka Rzepków z Tarnowa.
Międzynarodowe pokazy w Michałowicach pozwalają na oglądanie nie tylko konkursów i parady czempionów, ale także konkursy koni arabskich pod siodłem - w klasie skoków przez przeszkody, które przyciągną wzrok nawet najbardziej wymagającego obserwatora.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Co dalej ze zmianą czasu?