https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiemy jak wyglądał mężczyzna, który napadł na bank [ZDJĘCIA]

(mst)
Policja wie jak wyglądał mężczyzna, który 5 marca ok. godz. 18 obrabował Bank Spółdzielczy w Krakowie. Mężczyzna po wtargnięciu do placówki przy ul. Miłkowskiego 21, sterroryzował pracownicę banku, skradł prawie 17 tysięcy złotych i uciekł. Został jednak zarejestrowany przez monitoring bankowy.

Zobacz więcej zdjęć z bankowego monitoringu

Rysopis sprawcy:

WIEK: ok. 20-25 lat,
WZROST: 170 - 175 cm,
SYLWETKA: krępa,
TWARZ: okrągła, pełna, bez zarostu i znaków szczególnych,

UBIÓR: czarna, materiałowa kurtka typu 3 /4, granatowe spodnie dżinsowe, ciemne buty sportowe z popielatą podeszwą, czarna, materiałowa czapka z daszkiem z nausznikami osłaniającymi uszy i fragment policzków, na dłoniach miał założone lateksowe rękawiczki, w prawej ręce trzymał przedmiot przypominający pistolet koloru czarnego.

Osoby, które posiadają informacje na temat tożsamości lub miejsca pobytu sprawcy napadu, proszone są o kontakt telefoniczny z Komendą Miejską Policji w Krakowie - Wydział d/w z Przestępczością Przeciwko Mieniu pod nr 12 615 10 40 lub 12 615 26 30.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł
Masz rację, wzrost przestępczości z pewnością jest powiązany z sytuacją gospodarczą. Nie można jednak tym usprawiedliwiać napadów na banki. Jeśli u nas jest tak źle, że trzeba napadać na banki, to w Grecji, Hiszpanii wszystkie banki już byłyby zrabowane. Trzeba potępiać takie zdarzenia.

Opisywanie w mediach szczegółów napadu nie jest raczej najlepszym pomysłem. W ten sposób znajduje się wielu naśladowców.
a
atuskwpiłkegra
Ale tam dziennie są setki ludzi ,wszystkie patologie się rodzą z braku pracy
k
krsKS
Zwróć uwagę na prosty fakt - wzrost tego typu przestępczości. Przez długi czas był spokój z napadami na banki. Dziś w samym tylko Krakowie w ciągu 1,5 godziny były aż 2. to oczywiste, że wraz ze wzrostem ubóstwa wzrasta przestępczość. Nic nowego. I to właśnie obserwujemy.
Nie wiem, czy koleś na zdjęciu ma stałą pracę. Nie wiem, czy chciał się popisać i czy potrzebował na kino domowe. Być może ten szczególny przypadek nie ma nic wspólnego z sytuacją ogólnospołeczną, ale wzrost tego typu przestępstw juz ma.
A kradzieże na życie to nie tylko menele z czekoladą. Pod koniec 2011 w Krakowie było kilka napadow na banki, a o 2 wiem na pewno, że były popełnione właśnie z desperacji - podnoszone czynsze, brak możliwości zatrudnienia, rosnące długi, niemożność utrzymania rodziny. Bo ludzie tego typu są po prostu zdesperowani - dzieci trzeba utrzymać (a koszty edukacją i życia powaznie wzrosły), a jak mimo chęci nie można znaleźć pracy, to już czasem nie wiadomo, co robić. I naprawdę nie dziwię się, że ludzie coś takiego robią.
p
podpis-srodpis
Założę się że ten kolo ze zdjęcia ma stałą pracę.

On na pewno nie ukradł "na życie" tylko właśnie na coś dodatkowego, typu kino domowe wypasione.

Napady się udają, a przynajmniej tak wynika z mediów.
Wystarczy wejść ze sztucznym gnatem do banku.
Po prostu łatwa kasa dla kogoś kto się zdecyduje na taki krok i ryzyko z nim związane.

Ale to nie jest desperacja.
Na życie to menele kradną czekolady w sklepie. Sam widziałem.

A tu stawiałbym raczej na popisy przed kumplami.

Sytuacja ogólnospołeczna nie ma tu nic do rzeczy i jest osobnym tematem.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska