Sytuacja w tabeli tak się ułożyła, że wręcz pasjonująco wyglądały mecze, rozgrywane o godz. 20.30 w piątkowy wieczór na obiektach przy ul. Dekerta. Szczególnie ten o złoto. W jednym spotkaniu Wisła walczyła bowiem z Hutnikiem o mistrzostwo Krakowa, a w drugim Dąbski z Orłem Piaski Wielkie o brązowy medal.
Przed ostatnim meczem Wisły z Hutnikiem obie drużyny miały jeszcze szanse na mistrzowski tytuł, choć różnica była taka, że „Białej Gwieździe” wystarczył remis, hutnicy musieli wygrać. I choć spotkanie zaczęło się dość spokojnie, to im dłużej trwało, tym większe były emocje, a starcie przerodziło się w znacznym stopniu w pojedynek strzelecki Pawła Brożka i Marcina Makucha. Ten pierwszy strzelił trzy bramki, drugi cztery, ale mecz zakończył się remisem 5:5 dającym Wiśle triumf w całej lidze. Nie przyszło jej to jednak łatwo, dodajmy, bo hutnicy prowadzili w tym spotkaniu kilka razy i wiślacy musieli odrabiać straty.
W drugim spotkaniu w lepszej sytuacji był Dąbski, który miał przewagę dwóch punktów nad Orłem. Ostatecznie zwycięstwem 4:2 przypieczętował brązowy medal halowych mistrzostw Krakowa, kontrolując zresztą spotkanie przez większą jego część.
Hutnik Kraków - Wisła Kraków 5:5 (2:2)
Bramki: Stanula, Makuch cztery - Paweł Brożek trzy, Gawęcki dwie.
Orzeł Piaski Wielkie - Dąbski Kraków 2:4 (1:2)
Bramki: Kozień, Nowakowicz - S. Madyda dwie, Pitala, Mazanek.
- Sławomir Peszko z pięknymi dziewczynami i łowcami autografów
- Wisła sfinalizowała kolejne wzmocnienie z zagranicy
- Cracovia wypożyczyła swojego napastnika do I ligi
- Euro 2020. Niemal wszyscy reprezentanci zaczynali kariery w małych akademiach
- Żyła i Ziętek razem na wakacjach. Pierwsze wspólne zdjęcia skoczka i aktorki!
- Zjawiskowa Magda będzie kibicować rywalowi Murańskiego
