- Wystąpił do nas inwestor, który chce wybudować profesjonalną strzelnicę sportową. Potrzebuje do tego 20 arów. Z oględzin wynika, że działka w Parku Miejskim najlepiej nadaje się na taki obiekt - wyjaśnia Marek Czeczótka, burmistrz Limanowej.
Decyzja burmistrza i radnych nie podoba się wszystkim mieszkańcom. Szczególnie niepokoi rodziców małych dzieci. Obawiają się, że po sprzedaży działki zniknie jedyny plac zabaw w mieście. - Ten park kurczy się w oczach. Za muzeum powstaje już wielki budynek, teraz będzie kolejny? W końcu nic nie zostanie na spacery- denerwuje się mieszkaniec pobliskiego osiedla.
- Gdzie moje dzieci będą się teraz bawić? Skąd pewność, że miasto zbuduje nowy plac? - pyta mama 6-letniej Ani i 3-letniego Szymka. Burmistrz Czeczótka uspokaja: - Plac zabaw nie zniknie, nie ma obawy. Nie sprzedamy go. Zostanie tylko przesunięty bliżej parku i przy okazji zmodernizowany.
Projektu nowego placu zabaw na razie jednak nie ma. Pod jego budowę planuje się wykorzystać "ewentualnie" - jak mówi burmistrz - teren wokół fontanny, nawieźć tam piasek i ustawić urządzenia do zabawy. - Sprawa jest jeszcze otwarta - podkreśla burmistrz Marek Czeczótka. - Na obecnym placu znajduje się stacja gazowa, która w związku z budową zostanie przeniesiona. Będzie więc bezpieczniej.
Stary plac zabaw od dawna nie był już modernizowany. Jego wyposażenie jest ubogie i wysłużone.
Uchwały o budowie nowego na razie nie podjęto. Mają się tym zająć radni na kolejnych sesjach. Kiedy, na razie nie wiadomo.
