2 z 7
Poprzednie
Następne
Wnioski po meczu Cracovii z Pogonią Szczecin - to była klęska
Glik wrzucony "na konia"
To mogło zdarzyć się tylko w Cracovii - pozyskuje 103-krotnego reprezentanta Polski Kamila Glika, zawodnika, który ma scementować, wręcz zabetonować obronę. I co? Doznaje najwyższej porażki od 10 lat... I żadnym usprawiedliwieniem nie jest to, że obrona zagrała pierwszy raz w takim składzie - Ghita - Glik - Skovgaard. Doświadczony obrońca niewiele mógł zrobić, bo brakowało komunikacji z partnerami, a i on sam ma cos na sumieniu. Przy pewnie grających kolegach, takich jak Jugas czy Hoskonen mogło to wyglądać dużo lepiej, ale ich z gry wykluczyła choroba i uraz. Glik będzie dochodził do siebie meczami, ale jak stwierdził trener Zieliński, został wrzucony "na konia". Nie może więc odpowiadać za tę klęskę.