Mieszkający w Wojnarowej Stanisław Szczepanek pokazuje dokument wysłany do sądeckiej prokuratury.
Zdaniem jego autorów, władze powiatu nowosądeckiego, odpowiedzialne za utrzymanie mostu, dopuściły się wieloletnich i karygodnych zaniedbań, w wyniku których obecny stan przeprawy ma zagrażać zdrowiu i życiu jej użytkowników.
Most jest w rozsypce
- Nie chcemy już dłużej czekać na decyzję władz - tłumaczy Szczepanek i dodaje, że mieszkańcy zwrócili się do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu, bo, ich zdaniem, sprawa nosi znamiona przestępstwa zaniedbania obowiązków.
- Wystarczy tylko raz przejechać lub przejść się tym mostem, żeby zrozumieć, o co nam chodzi - dodaje Józef Sekuła, mieszkaniec Wojnarowej.
Fatalna nawierzchnia z dziurami, słupki, które w każdej chwili mogą się rozpaść, całkowicie skorodowane poręcze - to tylko część z zarzutów podnoszonych przez autorów pisma do śledczych.
- W sąsiedztwie mostu znajduje się przedszkole i szkoła podstawowa, dlatego władzom powiatu tym bardziej powinno zależeć na lepszym stanie technicznym obiektu - uważa Józef Strużyński, który również chce walczyć o remont przeprawy ważnej dla mieszkańców z dwóch powiatów.
Most na granicy powiatów
Zarówno Andrzej Łukasik, sołtys Wojnarowej, jak i Leszek Skowron, wójt gminy Korzenna, dobrze znają problem niszczejącego mostu. Niestety, rozwiązanie tego problemu nie leży w gestii władz gminnych.
- Jedyne, co mogę zrobić, to apelować do władz powiatu nowosądeckiego o znalezienie środków na remont przeprawy - tłumaczy Leszek Skowron.
Wójt gminy Korzenna zaznacza również, że most znajduje się na granicy dwóch powiatów - nowosądeckiego i gorlickiego. Wydatki na jego remont powinny być zatem ponoszone przez obydwie strony.
- Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że władze obu powiatów dojdą do porozumienia, tym bardziej że z mostu korzystają przecież także mieszkańcy ziemi gorlickiej - dodaje.
Most jest bezpieczny
Adam Czerwiński, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu zapewnia, że władze powiatu nie zapomniały o granicznym moście.
- Zdajemy sobie sprawę z jego wyglądu i stanu, ale pragnę podkreślić, że przeprawa przez rzekę Biała jest bezpieczna zarówno dla pieszych, jak i dla kierowców - wyjaśnia.
Dyrektor PZD dodaje również, że władze powiatu nowosądeckiego porozumiały się ze starostą gorlickim w sprawie podziału kosztów przyszłego remontu.
Przedsięwzięcie to ma być umieszczone w przyszłorocznych planach inwestycyjnych obydwu powiatów, ale jak zaznacza Adam Czerwiński, remont przeprawy to wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych.
Natomiast ewentualna przebudowa całego obiektu, gdyby zaistniała taka potrzeba, to poważniejsze zadanie.
- Potrzebna będzie wówczas dodatkowa dokumentacja, a i koszty takiego przedsięwzięcia byłyby znacznie wyższe - podkreśla szef Powiatowego Zarządu Dróg.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Mundurowi mają dość. Co dalej z naszym bezpieczeństwem?