Poznajcie wicemistrzów Małopolski trampkarzy - Unię Oświęcim:
W przypadku oświęcimian sytuacja była o tyle złożona, że do małopolskiej elity, z II ligi małopolskiej, awansowała drużyna złożona z rocznika 2007, której chłopcy nie mogli grać na wyższym szczeblu, bo wydorośleli. Schedę przejęli chłopcy z rocznika 2008, którzy z kolei sezon wcześniej występowali w klasie okręgowej. Zatem, dla obecnych wicemistrzów Małopolski, był to przeskok o dwie klasy wyżej.
- Przede wszystkim nie byłoby tego sukcesu, gdyby chłopcy nie podjęli wezwania. Wypad się tylko cieszyć z tego, że mają wojownicze dusze, bo przecież przyszło im się potykać z drużynami znanych piłkarskich marek – zwraca uwagę Michał Barciak, trener oświęcimskiej ekipy. - Najgorsze, co mogliby zrobić, to poddać się przed rozgrywkami. A jednak tego nie zrobili. Drugim ważnym czynnikiem jest współpraca oświęcimskiego klubu z sąsiadami z okolicy. W kadrze naszej drużyny jest czterech chłopców z Polanki Wielkiej, dwóch z Przecieszyna i po jednym z Palczowic i Przecieszyna. Tylko jednocząc siły możemy – z dobrym skutkiem – stawić czoła krakowskim ekipom.
Zły miłego początek oświęcimian w lidze małopolskiej
Zderzenie z ligą wojewódzką było jednak dla oświęcimskich trampkarzy bardzo bolesne, bo przegrali z krakowską Garbarnią 0:8. - W perspektywy jesieni był to zespół poza naszym zasięgiem, także fizycznie zawodnicy „Brązowych” górują nad naszymi. Jednak w premierze przegraliśmy zbyt wysoko. To był jeszcze okres wakacyjny, więc w naszej kadrze brakowało kilku zawodników – zwraca uwagę trener Barciak.
Ostateczny bilans oświęcimian jest bardzo dobry. W sumie ponieśli trzy porażki, zanotowali dwa remisy i aż dziewięć spotkań wygrali. W czym zatem tkwi siła oświęcimian?
- W kolektywie – twierdzi jednoznacznie Michał Barciak. - Mam kadrę 18 wyrównanych chłopców, więc zmiany w trakcie gry przynoszą nam dobre skutki. Wystarczy, że wspomnę ostatni mecz jesieni, przeciwko drugiej drużynie Wisły Kraków, kiedy właśnie zmiennik, Tymoteusz Banaszak, strzelił zwycięskiego gola na 2:1.
Jednym z lepszych spotkań jesieni była właśnie potyczka przeciwko drugiej drużynie krakowskiej Wisły. Oświęcimianie dali sobie strzelić gola, ale jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać. Po zmianie stron zadali zwycięski cios.
- Przed meczem mieliśmy trzy scenariusze na zakończenie jesieni. Zwycięstwo dawało nam wicemistrzostwo Małopolski, bo w trampkarzach walczy się systemem jednorundowym – tłumaczy Michał Barciak. - Remis ustawiły nas na najniższym stopniu podium, a porażka tuż poza nim. Fajnie, że udało nam się zrealizować najlepszy wariant.
Oświęcimianie powalczą o makroregion?
Wiosną będzie kolejne rozdanie, a więc nowa szansa na awans na szczebel międzywojewódzki, a tam można byłoby powalczyć z ekipami z Kielecczyzny, Podkarpacia i Lubelszczyzny. Sportowo oświęcimianie nie baliby się podjęcia takiego wyzwania, zwłaszcza, że jesienny sukces może przyciągnąć nowych zawodników do zespołu, a przed tym sezonem po raz pierwszy od dłuższego czasu udało się przeprowadzić selekcję do drużyny. Bardziej w tyle oświęcimianie są pod względem bazy sportowej.
Oświęcim jest ostatnim miastem powiatowym zachodniej Małopolski, który nie ma pełnowymiarowego sztucznego boiska. Takim obiektem mogą od kilku miesięcy mogą pochwalić się Wadowice. W niedalekiej przyszłości takie boisko będzie miała Trzebinia. Oświęcim jest daleko w tyle, a o budowie takiego obiektu, który mógłby zarabiać na siebie, mówiono w Oświęcimiu już kilkanaście lat temu.
- Jesień się kończyła, więc, przy bardzo krótkim boisku, pozostają nam orliki, albo sala gimnastyczna – tłumaczy trener Barciak. - W okresie sparingów przed wiosną, zanim przestawimy się na pełnowymiarowe boisko, zanotujemy kilka porażek, a w lidze aklimatyzacja może trochę potrwać. Nawet w przypadku awansu, na tle innych rywali wyglądalibyśmy jak ubodzy krewni.
Oświęcimianie jesienią stracili 25 goli, ale potrafili to zrekompensować ofensywą, bo zdobyli aż 39 goli. Jak podkreśla trener, zespół stara się przede wszystkim grać w piłkę, a wicemistrzostwem Małopolski w Unii aż 20 lat temu mogli się pochwalić juniorzy starsi. To było jednak dawno, dawno temu, jakby w odległej galaktyce….
Wyniki jesieni oświęcimian: Garbarnia Kraków 0:8 (wyjazd), Unia Tarnów 3:1 (dom), Okocimski Brzesko 7:2 (w), Limanovia 3:0 (d), Hutnik Kraków 6:0 (w), Tarnovia 4:2 (d); Wisła II Kraków 2:2 (w); Garbarnia Kraków 0:3 (d); Unia Tarnów 2:0 (w), Okocimski Brzesko 3:0 (d); Limanovia 1:5 (w); Hutnik Kraków 5:0 (d); Tarnovia 1:1 (w); Wisła II Kraków 2:1 (d).
Skład wicemistrzów Małopolski: Wojciech Lieber, Filip Zguda (bramkarze); Fabian Wandor, Filip Ćwieląg, Mateusz Szczerbowski, Tymoteusz Banaszak, Szymon Wykręt, Mateusz Pękała, Marcel Dzidek, Bartłomiej Pilch, Krystian Górka, Tymoteusz Spadek, Dominik Kecmaniuk, Maciej Maciaszek, Szymon Dąba, Jakub Olejarz, Dominik Stańczyk, Kacper Nikliborc. Trener: Michał Barciak.
TABELKA:
1. | Garbrania KRAKÓW | 14 | 39 | 63-11 |
2. | Unia OŚWIĘCIM | 14 | 29 | 39-25 |
3. | Limanovia LIMANOWA | 14 | 27 | 43-23 |
4. | Wisła II KRAKÓW | 14 | 23 | 31-23 |
5. | Hutnik KRAKÓW | 14 | 13 | 27-51 |
6. | Tarnovia TARNÓW | 14 | 13 | 18-39 |
7. | Unia TARNÓW | 14 | 12 | 20-29 |
8. | Canpack Okocimski BRZESKO | 14 | 9 | 24-64 |
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Archeolodzy zbadają, jakie tajemnice kryje ziemia na Bulwarach w Oświęcimiu
- Mieszkania do wynajęcia w Oświęcimiu i okolicy. Sprawdźcie ceny
- Na głównej drodze osiedla Błonie w Oświęcimiu jest bezpieczniej i lepiej się jeździ
- Emocje w mistrzostwach Małopolski w pływaniu w Oświęcimiu. Zobaczcie zdjęcia
- Już w tym roku podróżni będą mogli skorzystać z nowego przystanku Zator-Energylandia
- Ostatnia droga Pameli, 26-latki zamordowanej w Oświęcimiu
