
Benedikt Zech (Pogoń Szczecin)
"Portowcy" nie wygrali z Lechem Poznań, ale jeden z ich przedstawicieli zasłużył na pochwały. Mowa o bocznym obrońcy. Austriak ponownie dobrze czytał grę, dużo biegał i wspierał kolegów z ofensywy.
W naszej jedenastce Zech znalazł się po raz trzeci.

Robert Pich (Śląsk Wrocław)
Gwarant kilku goli i asyst. Dzisiaj Słowak załatwił liderującą dotąd Wisłę Płock. Trafił ją tuż przed przerwą. Jeżeli zdobędzie jeszcze jedną bramkę, a jest to przecież niemal pewne, to w klasyfikacji najlepszych strzelców klubu prześcignie Marcina Robaka (37 goli).
W naszej jedenastce Pich znalazł się po raz pierwszy.
#AkcjaMeczu
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 4, 2019
Gorszy mecz @WislaPlockSA, gorszy mecz Jakuba Wrąbla. @SlaskWroclawPl przerywa świetną serię "Nafciarzy" i traci do lidera tabeli już tylko dwa punkty!
Od 20:10 w CANAL+ SPORT ostatni mecz 14. kolejki @_Ekstraklasa_. @rksrakow podejmie @WislaKrakowSA. pic.twitter.com/2llwI9DtOQ

Pelle van Amersfoort (Cracovia)
A może polskie kluby znów powinny otworzyć się na rynek holenderski? 23-latek jest potwierdzeniem, że można stamtąd wyłuskiwać niezłe talenty. W trudnym meczu z Lechią Gdańsk pomocnik zadecydował o zwycięstwie, uderzając piłkę głową. W lidze ma już trzy gole i tyle samo asyst.
W naszej jedenastce van Amersfoort znalazł się po raz drugi.

Krzysztof Mączyński (Śląsk Wrocław)
Napoczął Wisłę Płock. Dokładnie w 13 minucie wykorzystał błąd duetu Jakub Wrąbel - Dominik Furman. Kopnął precyzyjnie, po koźle. Co ciekawe, był to debiutancki gol w nowych barwach. Czekał na niego aż do dwudziestego czwartego występu.
W naszej jedenastce Mączyński znalazł się po raz drugi.