Tłoczno przy urnach w Krakowie i regionie
Nasze przedwyborcze prognozy – przygotowane przez Marcin Palade, socjologa polityki i współautor „Atlasu wyborczego Rzeczypospolitej” – przewidywały, że w Małopolsce zamierza zagłosować aż niemal 75 proc. wyborców.
Dane z godziny 17 w niedzielę: 57,23 proc. frekwencja w Małopolsce (minimalnie wyższa o tej porze była tylko w województwie mazowieckim - 58,51 proc.) pokazywały, że te prognozy mogą się spełnić. Dla porównania: w I turze, dwa tygodnie temu do godz. 17 zagłosowało 50,69 proc. krakowian, a w II turze w 2020 roku - 52,10 proc.
W samym Krakowie do godz. 17 zagłosowało 58,98 proc. uprawnionych mieszkańców (w I turze – 55,41 proc.). Na rekord szli także wyborcy z powiatów wokół Krakowa: myślenickiego – 59,71 proc., wielickiego – 58,31 proc., krakowskiego – 57,7 proc.
Tragedia w lokalu wyborczym na krakowskiej Krowodrzy
75-letni mężczyzna zasłabł w korytarzu, w oczekiwaniu na głosowanie, w komisji wyborczej przy ul. Senatorskiej na Krowodrzy w Krakowie.Do tragicznego zdarzenia doszło przed godziną 14.
Seniorowi natychmiast udzieliły pomocy osoby, które znajdowały się w pobliżu. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, ratownicy medyczni podjęli reanimację mężczyzny. Niestety 75-latek zmarł w drodze do szpitala.
W Krakowie głosował prezydent RP. W Chrzanowie zespół Kombi
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą zagłosowali w niedzielę późnym popołudniem w komisji wyborczej znajdującej się w Zespole Szkolno-Przedszkolny nr 2 przy ul. Porzeczkowej 3 w Krakowie. Było to ostatnie wyborcze głosowanie Andrzeja Duda jako urzędującego prezydenta, bo jego druga i ostatnia kadencja właśnie dobiega końca (skończy się w sierpniu 2025).
- Głosujemy w Krakowie, w miejscu, gdzie zamieszkujemy i gdzie wrócimy po tym, gdy dokonamy wyboru nowego prezydenta Polski - powiedział Andrzej Duda po głosowaniu.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja
- Warto iść na głosowanie. Warto spełnić obywatelski obowiązek w imię odpowiedzialności za losy kraju. Apeluję by iść na wybory. Prezydentowi Rzeczypospolitej potrzebny jest silny mandat, dają mu go wyborcy, a więc wysoka frekwencja – dodał urzędujący prezydent.
Z kolei w lokalu wyborczym w chrzanowskiej „Trójce" pojawili się niespodziewani, wyjątkowi wyborcy: Grzegorz Skawiński i dwóch innych muzyków zespołu Kombi. Przyjechali dać koncert (w niedzielę wieczorem) na Dniach Chrzanowa. Mieli przy sobie zaświadczenia do głosowania w innym miejscu niż tam, gdzie są zameldowani, czyli z urzędu w Gdańsku.
Tatrzański rekord - Zakopane najaktywniejsze
W powiecie tatrzańskim najwyższą frekwencję do godz. 17 odnotowano w Zakopanem – aż 59,45 proc. mieszkańców miasta skorzystało do tamtego momentu z prawa wyborczego.
To znacznie więcej niż w innych gminach, gdzie o godz. 17 frekwencja oscylowała wokół 53 proc. Warto jednak pamiętać, że na wynik Zakopanego składają się także głosy turystów, którzy spełniają demokratyczny przywilej podczas weekendowego odpoczynku pod Tatrami.
Frekwencja na Sądecczyźnie najwyższa w Małopolsce
Do godz. 17 największą mobilizację wyborczą w Małopolsce wykazywali mieszkańcy powiatu nowosądeckiego, gdzie frekwencja wyniosła 62,08 proc. Drugi najwyższy wynik należał do powiatu myślenickiego – 59,71 proc., a trzeci do limanowskiego – 59,25 proc.
W samym Nowym Sączu zgłoszono możliwość wyborczego przestępstwa. - W jednym z lokali wyborczych mężczyzna po odebraniu karty do głosowania, podarł ją i wyrzucił do kosza. Jest to przestępstwo z artykułu 248 Kodeksu Karnego, punkt trzeci. Prowadzimy czynności wyjaśniające w tej sprawie – informowała podinsp. Katarzyna Cisło, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Do incydentu doszło też w Limanowej, konieczna była interwencja policji. - Nietrzeźwy mężczyzna chciał oddać głos w wyborach. Problem polegał na tym, że przyszedł nie do swojej komisji i zaczął się awanturować. Na nic zdały się tłumaczenia komisji, że to nie jego obwód – opisuje Policja.
Małopolska Zachodnia. Tłumy przy urnach w Polance Wielkiej
Do godz. 17 najwyższa frekwencja w Małopolsce Zachodniej była w gminie Polanka Wielka, gdzie poszło aż 62,97 proc. mieszkańców. Dwa tygodnie wcześniej przez pierwsze 10 godzin głosowania frekwencja wynosiła tam 56,17 proc.
W powiecie olkuskim frekwencja do godz. 17 wyniosła 56,16 proc., w powiecie chrzanowskim – 54,18 proc., w powiecie oświęcimskim – 58,11 proc., w powiecie wadowickim – 56,4 proc.
Tarnów i region idą na rekord. Frekwencja wyższa niż kiedykolwiek
W Tarnowie i regionie frekwencja przy urnach o godz. 17 była wyższa niż w pierwszej turze oraz podczas wyborów prezydenckich pięć lat temu.
Jak przekazywała tarnowska delegatura Krajowego Biura Wyborczego do godz. 17 w Tarnowie i regionie (powiaty: tarnowski, bocheński, brzeski, dąbrowski) zagłosowało 55,13 proc. uprawnionych. Dwa tygodnie temu, podczas pierwszej tury głosowania, o tej samej porze frekwencja wynosiła 50,81 proc. a pięć lat temu: 48,75 proc.
Największa frekwencja, po dziesięciu godzinach od otwarcia lokali wyborczych odnotowana została w gminie Żegocina – 65,93 proc., a najmniejsza na Powiślu – w gminie Bolesław – 41,71 proc.
W samym Tarnowie zagłosowało do godz. 17 - 55,30 proc. wyborców (dwa tygodnie temu: 51,51 proc.).
W większych miastach w regionie frekwencja – do godz. 17 wynosiła:
w Bochni - 56,32 proc.,
w Brzesku - 52,57 proc.,
w Dąbrowie Tarnowskiej - 52,58 proc.,
w Tuchowie - 56,31 proc.,
w Żabnie - 51,46 proc.,
w Wojniczu - 55,48 proc.,
w Radłowie - 51,19 proc.,
w Ciężkowicach - 56,37 proc.,
w Ryglicach -56,65 proc.,
w Zakliczynie - 57,02 proc.,
w Nowym Wiśniczu - 61,82 proc.,
w Szczucinie - 48,87 proc.