- Karol Nawrocki stał się faworytem po pierwszej turze wyborów, bowiem miał większą szansę na uzyskanie poparcia wyborców kandydatów, którzy odpadli w rywalizacji, w tym najmocniejszego z nich Sławomira Mentzena. Nawrocki przejął lwią część jego elektoratu. To było kluczowe. Rafał Trzaskowski miał kłopoty z pozyskaniem dodatkowego elektoratu i to się potwierdziło - komentuje prof. Marek Bankowicz, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W skali całego kraju frekwencja wyniosła 71,63 proc. Karol Nawrocki zdobył w sumie 10 606 877 głosów (50,89 proc.). Na Rafała Trzaskowskiego zagłosowało 10 237 286 wyborców (49,11 proc.). Wynik był więc podobny do tego sprzed pięciu lat, kiedy to Andrzej Duda wygrał z Rafałem Trzaskowskim różnicą 10 440 648 (51,03 proc.) do 10 018 263 głosów (48,97 proc.).
Na demokrację nie wolno się obrażać
Po ogłoszeniu ostatecznych wyników wielka radość zapanowała w obozie PiS.
- Myślę, że Rafał Trzaskowski poległ na fałszu, był podczas kampanii człowiekiem bez właściwości, zmieniającym zdanie, jednym obiecywał jedno, innym drugie i ludzie nie kupili tego. Nie wystarczą już ładne, okrągłe słówka. Ludzie chcą aktywności, ciekawych projektów, takich jak Centralny Port Komunikacyjny. W dobie internetu weryfikacja jest łatwa i błyskawiczna. O tej sile internetu przekonał też wynik w grupie najmłodszych wyborców, wśród których wygrał Karol Nawrocki. To cieszy i napawa optymizmem na przyszłość - mówi wiceprezes okręgowy PiS i radny miejski Michał Drewnicki.
W krakowskiej Platformie Obywatelskiej analizują porażkę i też już myślą o przyszłości.
- Polki i Polacy dokonali wyboru i z tym prezydentem trzeba będzie współpracować. Rząd będzie działał dalej, będzie jego rekonstrukcja, bo w wielu obszarach jest potrzebne przyspieszenie, wsparcie i wzmocnienie merytoryczne. Przyspieszonych wyborów nie będzie. Rafał Trzaskowski wygrał w Krakowie, gdzie widzimy stabilność wyborców w ocenach. Jeżeli mamy problem to są to tereny wiejskie, mniejsze miasta - zwraca uwagę krakowski poseł PO Dominik Jaśkowiec. - Te wybory pokazały, że trudniej nam jest tam dotrzeć z naszym przesłaniem, programem. Trzeba nad tym pracować, przekonywać mieszkańców tych miejscowości, że to my jednak w tym sporze politycznym mamy rację - dodaje.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja
O komentarz poprosiliśmy też wojewodę małopolskiego Krzysztofa Klęczara, szefa regionalnych struktur PSL, które w I turze wyborów poparło jako wspólnego kandydata Trzeciej Drogi Szymona Hołownię, a w drugiej Rafała Trzaskowskiego.
- Na demokrację nie wolno się obrażać. Wolę większości zawsze należy uszanować, nie tylko wtedy gdy jest zgodna z naszymi oczekiwaniami. Wynik wyborów to sygnał dla nas. Jesteśmy konserwatywną flanką koalicji rządzącej. Przypominam, że Władysław Kosiniak-Kamysz przed wyborami nawoływał, żeby był jeden wspólny kandydat Koalicji 15 Października. Wskazywał, że to powinien być kandydat o poglądach bardziej konserwatywnych. Stało się jak się stało. Wynik wyborów trzeba przyjąć i dalej iść do przodu, walczyć o ideały, zasady, wartości, które są nam bliskie - zaznacza Krzysztof Klęczar.
Prof. Marek Bankowicz komentuje: - Głoszę to od dawien, dawna, że Platforma Obywatelska popełniła katastrofalny błąd. Mając w zanadrzu lepszego kandydata politycznie i merytorycznie Radosława Sikorskiego, czującego się na arenie międzynarodowej jak u siebie w domu, zdecydowała się na kogoś innego. A mamy światowe przesunięcie na prawo. Sikorski mający opinię człowieka z konserwatywnym backgroundem lepiej by się sytuował od Trzaskowskiego, który cieszył się opinią człowieka wysuniętego na lewo. Szanse koalicji rządzącej byłyby też większe, gdyby wystawiła jednego kandydata i prowadziła zjednoczoną kampanię. Było inaczej, przedstawiciele koalicji wystawili swoich kandydatów, którzy wchodzili w spory.
Rekord w zakładzie u sióstr felicjanek
W Małopolsce podczas wyborów w 2020 roku Andrzej Duda wygrał w naszym regionie z Rafałem Trzaskowskim w stosunku 59,65 proc. - 40,35 proc. Tym razem Karol Nawrocki uzyskał 58,87 proc., a jego rywal - 41,13 proc. Frekwencja w naszym regionie wyniosła 73,96 proc.
- W przypadku Krakowa i Małopolski mamy sytuację stabilną. Rafał Trzaskowski zdecydowanie wygrał w Krakowie, a Karol Nawrocki w regionie. Wynika to z tego, że poza Krakowem elektorat jest konserwatywny z natury i przychylnym okiem spogląda na Prawo i Sprawiedliwość. Tu decydowała identyfikacja ideowo-polityczna, która przeważała nad innymi kwestiami, w tym kontrowersjami dotyczącymi życiorysu - komentuje prof. Marek Bankowicz.
W Krakowie w 2020 r. Rafał Trzaskowski wygrał z Andrzejem Dudą 61,47 proc. - 38,53 proc. Podczas tegorocznych wyborów przewaga w stolicy Małopolski Rafała Trzaskowskiego wzrosła 62,16 proc. - 37,84 proc.
- Kraków pod względem poparcia Rafała Trzaskowskiego się spisał. Jestem z tego bardzo zadowolony, ale to mała pociecha patrząc na wynik ogólnopolski. Trzeba pracować dalej, aby zdobywać poparcie dla naszej wizji kraju - mówi Szczęsny Filipiak, szef PO w Krakowie. - Nie jestem przekonany, że ilość plakatów wyborczych decyduje o wygranej, ale skala zniszczeń materiałów popierających Rafała Trzaskowskiego była nieporównywalna do niczego. Szacujemy, że 70-80 procent materiałów było zniszczonych. Czegoś takiego w historii nie było. W tak rozwiniętej demokracji jak Polska takie działania nie powinny mieć miejsca - dodaje.
W Krakowie w większości komisji górą był kandydat Koalicji Obywatelskiej, ale był rejony, w których wygrał Karol Nawrocki. Tak było w 72 z 456 komisji. Najlepszy wynik kandydat popierany przez PiS uzyskał w komisji nr 420 w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym prowadzonym przez siostry felicjanki przy ul. Hugona Kołłątaja - 97,44 proc.
Rafał Trzaskowski najlepszy rezultat zanotował w w komisji nr 431 w Domu Studenckim przy ul. Bydgoskiej - 81,90 proc. Remis był w jednej komisji nr 342 w III LO na os. Wysokim w Nowej Hucie. Tam na każdego z kandydatów oddano równo po 684 głosy.
W Areszcie Śledczym w Krakowie przy ul. Montelupich wygrał Rafał Trzaskowski - 75,43 proc., a Karol Nawrocki zdobył tam 24,57 proc. głosów.
Prezydent Krakowa gratuluje i mówi o wyjściu na dwór
Podczas wyborów odbywała się rywalizacja między Krakowem i Warszawą, w ramach ogłoszonego zakładu dotyczącego poziomu frekwencji wyborczej. Ostatecznie wygrała stolica, gdzie frekwencja wyniosła 83,16 proc. Z kolei w Krakowie do głosowania poszło 79,71 proc. mieszkańców.
"Dziękuję wszystkim mieszkańcom Krakowa za tak ogromną mobilizację i frekwencję! Do urn w naszym mieście poszło aż 79,71 proc. mieszkańców. To świetny wynik, znacznie powyżej średniej ogólnopolskiej. Pokazaliśmy jak doskonale zmobilizowanym społeczeństwem obywatelskim jesteśmy. Większość głosów w Krakowie (62,16 proc.) otrzymał Rafał Trzaskowski. Gratuluję także nowemu prezydentowi elektowi panu Karolowi Nawrockiemu. A co do ostatecznego starcia i walki o frekwencję z obecną stolicą... cóż — 5 czerwca pozostaje nam wszystkim wybrać się na dwór... oczywiście wawelski dwór" - skomentował w mediach społecznościowych prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.
W Nowym Sączu w tegorocznych wyborach wygrał Karol Nawrocki (60,42 proc.), Rafał Trzaskowski otrzymał tam 39,58 proc. głosów. Karol Nawrocki zwyciężył też w Tarnowie, zdobywając 50,97 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski - 49,03 proc. Tam doszło do zmiany względem pierwszej tury, w której lepszy wynik miał kandydat KO - 32,78 proc. do 31,52 proc.
Karol Nawrocki wygrał niemal we wszystkich małopolskich powiatach: bocheńskim (71,12 proc. - 28,88 proc.); brzeskim (73,63 proc. - 26,37 proc.); dąbrowskim (79,73 proc. - 20,27 proc.); gorlickim (70,75 proc. - 29,25 proc.), krakowskim (56,40 proc. - 43,60 proc.), limanowskim (81,69 proc. - 18,31 proc.), miechowskim (69,75 proc. - 30,25 proc.), myślenickim (70,72 proc. - 29,28 proc.), nowosądeckim (79,69 proc. - 20,31 proc.), nowotarskim (73,66 proc. - 26,34 proc.), olkuskim (57,50 proc. - 42,50 proc.), oświęcimskim (54,81 proc. - 45,19 proc.), proszowickim (72,68 proc. - 27,32 proc.), suskim (69,61 proc. - 30,39 proc.), tarnowskim (75,80 proc. - 24,20 proc.), tatrzańskim (64,10 proc. - 35,90 proc.), wadowickim (62,44 proc. - 37,56 proc.), wielickim (55,31 proc. - 44,69 proc.).
Rafał Trzaskowski triumfował jedynie w powiecie chrzanowskim (50,59 proc. - 49,41 proc.).