- Cztery lata temu musiał Pan przełknąć gorycz porażki w wyborach na burmistrza i na starostę, a teraz wygrał Pan i to już w I turze. I jak zwycięstwo?
- Jest powodem do radości i dumy. Na pewno ciężko na nie zapracowałem razem z całym zespołem. Myślę, że szczególnie przez ostatnie trzy lata jako poseł udowodniłem, że można skutecznie działać na rzecz Myślenic, całego regionu i dotrzymywać słowa.
- Mniej radości przyniosły chyba Panu wyniki wyborów do rad: miejskiej i rady powiatu, bo choć PiS zdobyło najwięcej mandatów to jednak nie ma większości…
- Matematycznie wybory wygraliśmy: od tych na burmistrza, przez gminę, powiat, po województwo, w którym PiS ma bezwzględną większość. Cieszę się, że reprezentantem ziemi myślenickiej w Sejmiku będzie Robert Bylica. Nie ukrywam, że liczę na wieksze niż do tej pory wsparcie dla Myślenic ze strony samorządu wojewódzkiego. Przypomnę, że na sukces Prawa i Sprawiedliwości w regionie pracowałem, jako szef wojewódzkiego zespołu ds. wyborów samorządowych.
- Jednak Radzie Miejskiej i Radzie Powiatu PiS nie ma przewagi, a to z nimi będzie Pan współpracował na co dzień.
-W Radzie Miejskiej mamy 10 radnych na 21, w Radzie Powiatu 12 na 25. Wyniki i wskazania wyborców są jednoznaczne.
- Ale gdy inne komitety połączą siły to PiS zostanie w opozycji…
- Nic nie jest przesądzone. Do czasu wyboru nowego starosty i zarządu powiatu, a w Radzie Miejskiej prezydium, piłka jest w grze. Propozycje współpracy zostały skierowane do przedstawicieli innych komitetów. Jesteśmy otwarci na koalicje.
- I wierzy Pan, że któryś zechce wejść w koalicję z PiS?
- Radnym z pozostałych komitetów powinno zależeć na dobru wspólnym mieszkańców gminy i powiatu, a nie tylko na partykularnych interesach i utrzymaniu władzy dla władzy jak do tej pory. Mam nadzieję, że nowi samorządowcy dostrzegą większe szanse na rozwój zarówno gminy, jak i powiatu właśnie we współpracy i koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Zaproszenia do rozmów zostały już przekazane zainteresowanym.
- Komu konkretnie?
-Komitetom Forum Ziemi Myślenickiej i Wspólnie dla Powiatu.
- A co z Radą Miejską? Języczkiem u wagi będzie dwoje radnych z KWW Bez układów. Jak zamierza je Pan przekonać do - nomem omen - układu z PiS?
- Powiedziałbym raczej o porozumieniu. Jeszcze raz podkreślę, że nam zależy na współpracy dla dobra mieszkańców. Mam nadzieję, że hasło „Razem możemy więcej” z kampanii wyborczej drugiego komitetu nie pozostanie pustym frazesem.
- Na realizację obietnic jakie Pan złożył potrzeba milionów, a sam Pan mówił o wysokim poziomie zadłużenia gminy. Skąd weźmie Pan pieniądze na zapowiedziane inwestycje?
- Będę pozyskiwał środki zewnętrzne tj. z programów rządowych oraz programu operacyjnego dla Małopolski. W kampanii zarzucano mi, że próbuję uzależnić gminę od rządu. Wybór mieszkańców mojej osoby na nowego gospodarza gminy jednoznacznie wskazał, że oczekują oni współpracy samorządu z rządem. Do tej pory trudno było mówić o dobrych relacjach z instytucjami państwowymi ze strony lokalnych samorządowców. Mój plan dla Myślenic jest realny do wdrożenia w ciągu najbliższych 5 lat, tak jak umówiłem się z mieszkańcami naszej gminy. I chcę tu podkreślić, że wbrew temu co mówili niektórzy w kampanii wyborczej, nigdzie się w tym czasie nie wybieram, ani do Brukseli, ani nigdzie indziej.
- Czym zamierza się Pan zająć na samym początku?
- Chciałbym, aby uczniowie skorzystali w końcu z programu Szkolny Klub Sportowy, bo do tej pory żadna gminna szkoła do niego nie przystąpiła. Poruszę też tematy budowy nowego przedszkola z funkcją żłobka oraz wdrożenia systemu opieki dla seniorów. Z nowym marszałkiem będę rozmawiał na temat współfinansowania budowy węzła w Jaworniku.
- Co z zapowiedziami tańszych opłat za wodę i kanalizację?
- Kwestią podstawową będzie wykonanie audytu w MZWiK i od tego zamierzam zacząć. Jak również od powołania nowych władz gminnej spółki. To prezes przedkłada propozycję taryfy dla mieszkańców. Z tego co wiem, nowe stawki na przyszły rok zostały już przedstawione latem br. przez obecnego jeszcze prezesa. Ostateczną odpowiedź przedstawi audyt funkcjonowania spółki. Liczę, że wskaże on kierunki gdzie można szukać oszczędności i zmian w jej funkcjonowaniu, tak aby obniżyć opłaty dla mieszkańców.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
