https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch w Bańskiej. Policja znalazła dużo środków do produkcji materiałów wybuchowych

Łukasz Bobek
Kilkadziesiąt pojemników - butelek, a nawet beczek - z niebezpiecznymi substancjami chemicznymi znalazła policja w domu 40-letniego mężczyzny z Bańskiej Niżnej na Podhalu, który w nocy ze środy na czwartek wysadził się w powietrze. Policyjni pirotechnicy wywożą niebezpiecznie substacje i neutralizują.

Do wybuchu w Bańskiej doszło o godz. 1.30 w nocy ze środy na czwartek. W wyniki eksplozji rozerwany na strzępy został 40-letni mężczyzna. Kawałki jego ciała zostały rozrzucone w promieniu 200 metrów od miejsca wybuchu.

Przez cały czwartek policja przeszukiwała dom 40-latka i okoliczne zabudowania w poszukiwaniu materiałów wybuchowych. Przeszukania odbywają się także w piątek.

- Znaleźliśmy dużo środków chemicznych. Te najbardziej niebezpieczne zostały zabrane i zneutralizowane. Pozostałe będą stopniowo wywożone. Będą też badane - mówi mł. asp. Dorota Garbacz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

Policja analizuje także, co doprowadziło do wybuchu i śmierci 40-latka. Nieoficjalnie mówi się, że było to samobójstwo i że 40-latek pozostawił list. Policja na razie oficjalnie tego nie potwierdza.

Według okolicznych mieszkańców, 40-latek interesował się materiałami wybuchowymi. Trzy lata temu w wyniki wybuchu stracił dłoń.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska