Osiem osób w szpitalu oraz kilkudziesięciominutowe utrudnienia w ruchu - to efekt piątkowego wypadku na drodze nr 73 w Brzozówce (koło Tarnowa). Przyczyną zderzenia było wymuszenie pierwszeństwa. Uczestnicy wypadku mogą mówić o prawdziwym szczęściu w nieszczęściu.
- Gdy przyjechaliśmy na miejsce, sytuacja wyglądała dramatycznie. Na szczęście do zderzenia doszło przy małej prędkości. W przeciwnym razie mogła być tragedia - mówi Wiesław Szydłowski, zastępca szefa tarnowskiej drogówki.
Do wypadku doszło przed godziną 6. Jadący od Zaczarnia 21-letni kierowca passata włączał się z drogi podporządkowanej, lecz nie ustąpił pierwszeństwa. Uderzył w jadący w kierunku Dąbrowy Tarnowskiej bus.
- W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej, łącznie dziesięciu strażaków. Największym problemem było wydostanie z pojazdu kierowcy osobówki - relacjonuje Paweł Mazurek, rzecznik prasowy tarnowskiej straży pożarnej. Udało się to dopiero po użyciu sprzętu hydraulicznego i wycięciu drzwi.
Do szpitala trafiło w sumie ośmiu uczestników wypadku. Obaj kierowcy, pasażer passata i pięciu podróżujących w busie. Nie było natomiast potrzeby hospitalizowania trzech pozostałych mężczyzn, którzy jechali transporterem do pracy z okolic Brzeska.
- Na szczęście żaden z uczestników tego zdarzenia poważnie nie ucierpiał - mówi Olga Żabińska, rzeczniczka prasowa KMP w Tarnowie.
Wczoraj po południu wszyscy poszkodowani zostali już zwolnieni ze szpitala do domów.
Obaj prowadzący pojazdy uczestniczące w zderzeniu byli trzeźwi. Zarówno passat, jak i transporter, którym podróżować może właśnie dziewięć osób, były sprawne.