W piątek, gdy rada nadzorcza gminnej spółki wodociągowej Dunajec w Gródku nad Dunajcem debatowała nad odwołaniem jej prezesa, gruchnęła informacja, że woda w gminie znów jest zanieczyszczona. Sanepid nakazał zamknąć wodociąg z uwagi na obecność bakterii coli. Odcięci od pitnej wody zostali mieszkańcy: Podola Górowej, Bartkowej Posadowej, Gródka nad Dunajcem, Przydonicy, Lipia, Siennej, Jelnej, Zbyszyc, Roztoki-Brzeziny oraz Rożnowa.
- To była tylko kwestia czasu, gdy po Tropiu okaże się, że w innych miejscowościach woda jest zanieczyszczona. Jestem przekonany, że z naszego ujęcia woda szła na całą gminę - mówi Marian Lupa, prezes spółki wodociągowej w Tropiu.
Choć sanepid zapewnia, że woda w Tropiu jest zdatna do spożycia, a woda we wskazanych miejscowościach pochodziła z innego ujęcia, mieszkańcy wolą jej nie pić.
- Dopóki nie przebadają próbek wody bezpośrednio płynącej z naszych kranów, nie tknę się jej - zapewniała Genowefa Osińska z Tropia.
Nie tylko ona zamierza być ostrożna. Mieszkańcy sołectwa mają ograniczone zaufanie do gminnej spółki po tym, jak na początku września zatajono przed nimi informację, że woda w Tropiu jest zanieczyszczona.
- Prezes spółki znał wstępne wyniki badań, jakie Dunajec zlecił prywatnemu laboratorium w Pszczynie, ale nie poinformował o nich ani mieszkańców, ani sanepidu - mówi Marian Lupa.
Dopiero jego interwencja ujawniła zaniedbania spółki. Dla wielu mieszkańców było już jednak za późno. Mieli biegunki i wymioty z powodu zatrucia organizmu bakterią coli. Teraz przygotowują pozew zbiorowy przeciwko spółce, która naraziła ich na utratę zdrowia i życia. Pod tym kątem również prowadzi postępowanie sprawdzające Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu.
- Winni na pewno poniosą konsekwencje - zapowiadał wtedy wójt Gródka nad Dunajcem Józef Tobiasz.
W piątek odbyło się w tej sprawie zebranie rady nadzorczej gminnej spółki.
- Dwóch pracowników spółki, którzy nie wywiązali się ze swych obowiązków, otrzymało nagany, jedna osoba upomnienie - mówi wójt. Rada nadzorcza chce również odwołać Edwarda Witka ze stanowiska prezesa. - W tym tygodniu zostanie rozpisany konkurs na to stanowisko - zapowiada wójt. Do czasu wyboru nowego prezesa Witek będzie jednak nadal pełnił swoją funkcję. - Niestety, nie mam osoby, która mogłaby go teraz zastąpić - twierdzi Tobiasz.
Marian Lupa jest zbulwersowany takim podejściem władz gminy. - Prezes powinien zostać odwołany natychmiast po ujawnieniu sprawy. Przecież w gminie jest zatrudniona osoba, która sprawuje bezpośredni nadzór nad spółką. Ona mogłaby pełnić funkcję prezesa do czasu powołania nowego. Teraz w spółce wszystko może się dziać - irytuje się Lupa.
Edward Witek nie chciał z nami na ten temat rozmawiać. - Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. A ja teraz mam pilniejsze sprawy - mówi.
Wczoraj mieszkańcy Rożnowa i Roztoki-Brzeziny mogli już pić wodę z kranu. Woda nadaje się do spożycia również w miejscowościach Gródek nad Dunajcem, Bartkowa Posadowa, Podole Górowa. Do środy potrwa czyszczenie sieci dla Przydonicy, Lipia, Siennej, Jelnej i Zbyszyc.