https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: wypadek na Kościeliskiej [ZDJĘCIA]

Tomasz Mateusiak
Ten wypadek wyglądał naprawdę tragicznie. W czwartek wieczorem na ulicy Kościeliskiej w Zakopanem dachował srebrny peugeot 206, za kierownicą którego siedział 27 - letni mieszkaniec Zakopanego. Auto najpierw wpadło w poślizg i kilkakrotnie "zakręciło się" na drodze, a następnie koziołkowało i dachowało na płocie zaledwie kilka centymetrów od zabytkowego domu.

- Przyczyną wypadku była na pewno ogromna prędkość jaką rozwinął na drodze kierowca - uważa Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

- To właśnie ona w połączeniu ze śliską drogą o mały włos doprowadziłby do tragedii. Przybyli na miejsce wypadku strażacy musieli wyciągnąć kierowcę z wraku auta. Na szczęście jego życiu obecnie nie zagraża niebezpieczeństwo. Karetka pogotowia odwiozła poszkodowanego do szpitala. Lekarze stan 27 - letniego kierowcy oceniają jako średni - wyjaśnia Pietruch, który dodaje, że zakopiańczyk w momencie spowodowania wypadku był trzeźwy.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
czytelnik
Te zdjęcia są poniżej, jakiegokolwiek poziomu. Ściągnijcie je i nie róbcie z siebie pośmiewiska
m
mocher
cytat z tygodnika podhalańskiego :
Kierowca miał wielkie szczęście - nic mu się nie stało.

- 27-letni mieszkaniec Zakopanego został zabrany do szpitala, ale nie odniósł obrażeń. Jechał z nadmierną prędkością i został ukarany mandatem. Był trzeźwy - mówi podinspektor Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

i ciekaw jestem kto tu kłamie ?
e
etam
Kupcie temu fotografowi stojak do aparatu! Toż się tego oglądać nie da! Wszystkie zdjęcia poruszone!
F
Filip Z Konopii
Karetki nie było, kierowca wyszedł o własnych siłach, auto dachowało raz. Ehh to dziennikarskie dramatyzowanie i wylobrzymianie....
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska