- Warunki były naprawdę dziwne, a piłki momentami wręcz szalały. To była zwariowana gra. Tym bardziej cieszę się, że udało mi się wygrać w dwóch setach, bo pierwszy mecz w turnieju zawsze jest trudny - powiedziała po meczu Agnieszka Radwańska. Dla Isi był to pierwszy mecz w Katarze. W pierwszej rundzie miała "wolny los". Krakowianka broni punktów za półfinał wywalczony przed rokiem (porażka z późniejszą triumfatorką Wiktorią Azarenką). W kolejnej rundzie Polka zmierzy się z rozstawioną z "13" Serbką Aną Ivanović, która wygrała z Rumunką Simoną Halep pierwszego seta 6:3, a potem rywalka skreczowała.
Rodionova pokonała w poniedziałek Chinkę Jie Zheng 6:2, 6:3 i po raz pierwszy grała z Agnieszką. Choć walczyła ambitnie, to jednak zabrakło jej umiejętności i pomysłu na świetnie grającą krakowiankę. Aż 22 niewymuszone błędy Australijki przy zaledwie 10 Polki to statystyka, którą niemal zawsze Radwańska góruje nad rywalkami (15 zwycięskich punktów Agnieszki, przy 22 Rodionovej). W całym meczu właściwie ani przez chwilę zwycięstwo naszej tenisistki nie było zagrożone, a walczyła ona nie tylko z rywalką, ale też z silnym wiatrem. W pierwszym secie krakowianka przełamała rywalkę na 3:1, później prowadziła już 4:1, 5:2. Pierwszą partię wzięła 6:3 z minuty na minutę grając coraz lepiej. W drugiej partii Rodionova długo próbowała dotrzymać kroku rywalce, ale przy stanie 2:2 Rosjanka nie zdołała utrzymać swojego podania, wygrywając przy nim tylko punkt. To był decydujący moment tego pojedynku. Później Polka pozwoliła ugrać rywalce już tylko trzy punkty i spokojnie zwyciężyła w drugiej partii i całym spotkaniu.
Wielkie brawa dla Urszuli, która pokonała po 2-godzinnej walce wyżej klasyfikowaną rywalkę. Ula mogła zwyciężyć w dwóch setach. W drugim prowadziła już 4:1, 5:3 i miała nawet meczbola, ale Włoszka zdołała się wybronić i wygrać tę partię. W decydującym secie nasza tenisistka zagrała bardzo skutecznie, a Włoszka słabo serwowała.
W ślady Agnieszki poszły też inne czołowe tenisistki. Serena Williams ("2") ograła Rosjankę Darię Gavrilovą 6:2, 6:1, Maria Szarapowa ("3") wyeliminowała Francuzkę Carolinę Garcia 6:3, 6:2, a Sara Errani ("6") nie dała szans Węgierce Timei Babos 6:4, 6:0. Liderka rankingu i obrończyni tytułu Wiktoria Azarenka ("1") ograła Szwajcarkę Rominę Oprandi 6:2, 6:3.
Znamy już rywalki naszych tenisistek w walce o miejsce w Grupie Światowej II Pucharu Federacji. Nasze zawodniczki, prowadzone przez kapitana Tomasza Wiktorowskiego, spotkają się na wyjeździe z drużyną Belgii w dniach 20-21 kwietnia. Belgijki były najwyżej rozstawione w losowaniu przeprowadzonym wczoraj w Londynie, bowiem zajmują obecnie 13. miejsce w rankingu narodowych drużyn Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF). Natomiast Polki są na 18. pozycji.
Ratujmy krakowskie mumie [GALERIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+