Był geodetą i handlowcem, osobą powszechnie znaną i lubianą. Wielu proszowian pamięta, że na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku był zawodnikiem i kapitanem piłkarskiej Proszowianki.
Jego drugą sportową pasją były szachy, w które nie tylko namiętnie grał, ale które starał się popularyzować wśród młodszego pokolenia.
Zbigniew Kozerski zmarł w niedzielę, w swoim domu w Proszowicach. Miał 68 lat.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto