https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmiana ruchu w centrum. Chaos na ulicach Krakowa

Piotr Tymczak
Na ul. Dietla można parkować na prawym pasie nocami i w weekendy
Na ul. Dietla można parkować na prawym pasie nocami i w weekendy Piotr Tymczak
Po zmianach w ruchu i parkowaniu w centrum miasta wielu kierowców jest zdezorientowanych. Mieszkańcy domagają się kontroli czy urząd nie naruszył prawa ograniczając ruch na Kazimierzu.

Samochody jeżdżące pod prąd, pojazdy blokujące się nawzajem podczas parkowania, korki – na ulicach Krakowa zapanowało ogromne zamieszanie związane ze zmianami w organizacji ruchu.

Urzędnikom nie wystarczyła likwidacja ok. 2,5 tys. miejsc postojowych w śródmieściu. Na początku grudnia centrum Kazimierza zostało zamknięte dla ogólnodostępnego ruchu, a wiele ulic w centrum zmieniono w jednokierunkowe. Do tego na ul. Dietla, jednej z głównych arterii, wprowadzono parkowanie obowiązujące na jednym pasie ruchu tylko nocą i w weekendy. To spowodowało ogromne zamieszanie i dezorientację wśród kierowców.

Sprawa dla prokuratury?

Wielu mieszkańców jest oburzonych tym, co się dzieje pod ich domami. Przedstawiciele kilku dzielnic stworzyli inicjatywę „Nic o nas bez nas” i domagają się kontroli urzędników w zakresie wprowadzanych zmian w strefie płatnego parkowania.
Ich zdaniem w działaniach urzędu jest wiele nieprawidłowości. Jako główny przykład wskazują strefę ograniczonego ruchu, wprowadzoną 5 grudnia na placu Nowym i okolicznych ulicach, do której wjeżdżać mogą jej mieszkańcy i posiadacze identyfikatorów wydanych przez zarządcę drogi.

– Stanowisko wojewody z 12 października jest jednoznaczne: strefy w takiej formie, w jakiej przygotował to Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, są niezgodne z prawem. Niestety, ani prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, ani kierownictwo ZIKiT nic sobie z tego nie robią i zafundowali nam kolejny kwiatek – mówi Agnieszka Gilarska z Komitetu „Nic o nas bez nas”. – Sygnalizujemy też, że w ramach zmian w strefie nie wyznaczono co najmniej 4 procent miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych – dodaje.

Komitet „Nic o nas bez nas”przygotował obywatelski projekt uchwały w sprawie powołania miejskiej komisji ds. zbadania nieprawidłowości w związku z wprowadzeniem niedawnych zmian w strefie parkowania. Aby obywatelski projekt uchwały mógł trafić pod obrady Rady Miasta, Komitet musi zebrać co najmniej cztery tysiące podpisów. Inicjatorzy akcji zamierzają to zrobić do końca stycznia przyszłego roku.

;)

Kraków - miasto absurdów [GALERIA ZDJĘĆ]

Komitet powołuje się na pismo od wojewody małopolskiego. Tomasz Boniatowski, zastępcę dyrektora Wydziału Infrastruktury Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, napisał w nim, że wprowadzając strefę ograniczonego ruchu w centrum Kazimierza, prezydent Krakowa nie zastosował się do wskazań, w związku z tym jedyną możliwością jaką ma wojewoda jest nakaz zmiany organizacji ruchu.

Poinformował też, że wojewoda wystąpił z prośbą do prokuratury o włączenie się w postępowanie w tej sprawie.
Zdaniem urzędników wszystko odbyło się zgodnie z prawem. W ZIKiT przypominają, że przepisy dopuszczają wprowadzenie strefy ograniczonego ruchu ze względu na ochronę środowiska albo bezpieczeństwo.

– W przypadku Kazimierza bierzemy pod uwagę argument związany z bezpieczeństwem, ponieważ w tym rejonie Krakowa po ulicach chodzi bardzo wielu pieszych. Jeżeli ktoś to zaskarży, będziemy w sądzie dowodzili, że była taka konieczność – wyjaśnia Michał Pyclik z ZIKiT.

Zapewnia też, że zaplanowane zostało wymagane 4 procent miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych w strefach parkowania. – Pozostaje tylko kwestia tego, aby je wymalować na nawierzchni. Aby tak się stało, muszą być do tego sprzyjające warunki pogodowe – dodaje Michał Pyclik.

Kraków miasto osłupiałe

Przedstawiciele inicjatywy „Nic o nas bez nas” o swoich zarzutach wobec ZIKiT poinformowali na specjalnej konferencji prasowej. Podczas niej zasiedli za rzędem dmuchanych słupków. Na jednym z nich umieścili znak „Stop” z hasłem: „Kraków miasto osłupiałe”. To była forma ich sprzeciwu wobec zamontowania w ostatnim czasie w Krakowie setek słupków.

Mieszkańcy są też oburzeni, że akurat teraz ZIKiT wprowadza zmiany w kierunkach ulic (np. na Krowoderskiej, Miodowej, Librowszczyzna, Siemiradzkiego). Zdezorientowani kierowcy często jeżdżą na pamięć i pod prąd. Tworzą się też korki. Duże zamieszanie powstało na Kazimierzu. Tam też są problemy z parkowaniem. Z tego rejonu tylko w sobotę i niedzielę (9 i 10 grudnia) do straży miejskiej zgłoszono 85 interwencji dotyczących nieprawidłowego postoju pojazdów. Strażnicy wystawili w tych dniach 53 wezwania do stawienia się w ich siedzibie.

Nowy sposób parkowania wprowadzono na ul. Dietla. Tam zainstalowano znaki zakazu postoju, który obowiązuje od poniedziałku do piątku w godz. 7–20. ZIKiT przekonywał, że parkować można tam na prawym pasie jezdni, ale tylko nocą i w weekendy. W miniony weekend wielu kierowców szukało miejsca do zaparkowania na Kazimierzu, a tylko nieliczni orientowali się, że przecież można zostawić auto na prawym pasie jezdni ul. Dietla od strony Kazimierza.

Tam na chodnik nie można wjechać, bo postawiono na nim donice. Po drugiej stronie niemal wszyscy kierowcy parkowali samochody na chodniku. Niektórzy zatrzymywali się jednak na pasie jezdni, blokując pojazdy na chodniku. Straż Miejska wyjaśnia, że jeżeli pozostawione zostanie co najmniej 1,5 m dla pieszych, to nocą i w weekendy można tam parkować na razie na chodniku.

Niedługo i po tej stronie mają się jednak pojawić donice. Szymon Miłosz, jeden z mieszkańców, komentuje: – Jezdnia jest dla aut. Jak na ulicy Dietla z jednego pasa będą robić tymczasowy parking, to tylko patrzeć jak dojdzie do stłuczki.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 93

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Stare Miasto
Mieszkańcy mają gdzieś kolejne jeszcze miesiąc temu nieznane, powołane na potrzeby wyborów pisowskie pseudostowarzyszenie. Mogliby się chociaż bardziej postarać, bo nie trudno zauważyć, że pani Agnieszka z „komitetu” powołująca się na pisowskiego wojewodę (który znowu działa na szkodę mieszkańców Krakowa, jak przy okazji remontu torowisk), ma tak samo na nazwisko, jak jeden z pisowskich radnych miejskich (dla przyjaciół ze stadionu „Miro”). Ciekawe, że mieszkam w tej dzielnicy, a mnie nikt do tego komitetu nie zaprosił, ani nawet nie spytał, co myślę, a tu niespodzianka, mam takich dzielnych reprezentantów. Pytam się, kogo ta gazeta i to niby stowarzyszenie reprezentuje?! Chyba jakichś buców z will pod miastem dojeżdżających suwami do kawiarni w centrum, bo na pewno nie ludzi, którzy tu mieszkają. Gdzieś mam zagubienie tych kierowców, jak nie są stąd i nie radzą sobie ze znakami drogowymi, to niech zostaną na wsi. Kraków jest dla krakowian w pierwszej kolejności, to my płacimy za utrzymanie infrastruktury tego miasta, gmina Zabierzów nam się nie dokłada, więc nie oni będą nam dyktować warunki. Odwalcie się od Majchrowskiego i rady, skupcie się na pasaniu kur. A cytowanemu panu Szymonowi gratuluję refleksji - tak, drogi panie, jezdnia jest dla aut, i właśnie tam niech sobie te auta przyjezdni stawiają, a NIE NA CHODNIKACH! Od kiedy są słupki, ograniczenia wjazdów i jednokierunkowe, wreszcie można spokojnie poruszać się po centrum. Mieszkam tutaj, pracuję tutaj, tutaj robię zakupy, auto sprzedałem, nie mam żadnych problemów związanych z poruszaniem się po mieście na co dzień. Jak gdzieś potrzebuję się dostać, korzystam z MPK i polecam to innym, którzy z pozostałych dzielnic chcą tu dojechać. Jak musisz mieć auto i parkować w centrum, to skoro cię na nie stać, stać cię też będzie na miejsce na parkingu miejskim w cenie 250 na miesiąc. Jak nie, to nie wyładowuj swoich frustracji kosztem mieszkańców Krakowa, tylko kup sobie bilet miesięczny na wszystkie linie, kosztuje prawie trzy razy mniej, a dojedziesz wszędzie, szybciej i bez płaczu o brak miejsca do parkowania.
K
Krakus
Tak, Pan redaktor Tymczak pisze zwykle tendencyjnie i zajmuje sie tu bardziej polityka niz rzetelnym dziennikarstwem. Przedstawiane argumenty przeciw zmianom to demagogia. To ze jezdza pod prad, na pamiec, i ze droga (Dietla) jest dla samochodow i tylko patrzyc jak dojdzie do stluczki bo tam parkuja na prawym pasie...co za BREDNIE...To niech jezdza przepisowo...po to sa znaki...Przeciez o zmianach Pan Tymczak trabi, choc tenedencyjnie, ale od wielu tygodni. ...Argumentem przeciw zmianom jest utrudnienie ruchu...ale na Boga przeciez wlasnie o to chodzi zeby zniechecic do przemieszczania sie po centrum samochodami....Tramwaj, Autobus, spacer, rower...jest wiele opcji...zapraszam...Ta sama gazeta trabi o smogu a rownoczesnie krytykuje zmiany ruchu w centrum....to BELKOT...Nie to polityka Panie Tymczak...
t
tata
To nie dzieło szaleńca tylko bezczelnego cwaniaka każdy wie że czas majcherka się kończy to bidula daje zarobić kolesiom na czym sie da ciekawe nowych znaków i słupków jest taki las że oszaleć można czemu w sadzeniu drzew wykupu terenów zielonych niema takiej werwy widać w całm mieście powstają różne budowle dziwnego przeznaczenia a niektóre miejsca remont co roku skok na kasę jak ktoś tego nie zatrzyma wykończą nas smogiem korkami i ciasnotą zabudowy a winni są mieszkańcy im to pasuje na spendy w obronie demokracji jakieś durne pikiety walą dewoty jak prezydent rozdaje paprotki to tłum durna masa wyglądaliście jak indianie co za lusterka oddawali złoto i radocha z paprotki ale że ludzie tu poprostu umierają to juz nie wazne.
G
Gość
Zarząd zikit-u nie ma jaj bo powinien stanąć i spytać się wszystkich protestujący czy kupując samochód kupili też dla niego miejsce parkingowe jak dalej tak pójdzie to blachę smrody będą wizerunkiem Krakowa wszędzie gdzie się da Jeżeli ktoś kupuje mieszkanie i kupuję samochód a nie zapewnia sobie miejsca parkingowego to nie powinien się o nie rzucać Ja też posiadam samochód ale do centrum jeżdżę komunikacją dzisiejsze wydawanie zezwoleń na budowę mieszkań bloków powinno być dla tych którzy zapewniają tyle miejsc parkingowych Ile mieszkań oczywiście to mają być miejsca konkretne przydzielone do mieszkania jak ktoś jest sprzedam może parkować w Szczecinie Czy zikit powinien postarać się obudowanie wielopoziomowych parkingów Park And Drive to trochę mało oraz zamknąć obwodnicę Krakowa i nie wpuszczać samochodów do centrum inne miasta na zachodzie blokują wjazd do centrum bo już dawno się przekonali że jeden samochód a inaczej 100 samochodów to 1 autobus Kraków jest za ciasny miastem na pozwolenie parkowania bo ktoś ma mieszkanie a nie pomyślał o parkingu dla swego żelaznego rumaka a potem do maga się tego od innych aby mu to miejsce dali czemu ja muszę płacić na to podatki aby ktoś miał miejsce parkingowe za które nie zapłacił
I
Idefix
W celu uspokojenia ruchu i oszczędności w zakupie słupków z kasy miejskiej - powinno się je montować nie wzdłuż ulic, a w poprzek... ten osławiony szum opon praktycznie zniknie...

Co do ulic jednokierunkowych - należy niezwłocznie przystąpić do przekształcenia wszystkich w Krakowie w jednokierunkowe - zostaniemy awangardą nowoczesnej Europy, a jeszcze jedno - należy bez zwłoki znieść jakiekolwiek ograniczenia dla rowerzystów ( to taka masa - jakieś 2%) i umożliwić natychmiastowe karanie pieszych, którzy bezczelnie maszerują po chodniku kiedy rowerzysta jest łaskaw się przemieszczać!
K
Kr
Tak Władimir wyglądają rządy POwcow
V
Vrrt
Macie majchrowskiego
T
Tnj
Przez zmiany na ul.Szlak i Krowoderskiej nic się nie poprawiło tylko zrobiło się dodatkowo więcej korków w okolicznych uliczkach.Idiotyzm !!!
T
Tak Głosowaleś ?
wybór należy do Ciebie !
A
Adam
Majchrówka bez samochodu. Cieszy cię jak jest bezwład komunikacyjny bo sama d..nie wozisz.
P
P
Strasznie tendencyjny i jednostronny artykuł :)
Nie popieram Majchrowskiego, a już tym bardziej nie lubię Zikitu, ale jak najbardziej popieram politykę miasta dla mieszkańców bardziej niż dla samochodów i, z tego co się orientuję, nie jestem w tym zdaniu odosobniony (mieszkam w centrum, mam auto) :)
c
czytelnik
Być może nocą wystarczy jeden pas ruchu na Dietla, być może również w weekendy. Tyle, że tamtędy jeżdżą karetki i w takie sytuacji w przypadku zatoru samochody nie będą miały jak zrobić przejazdu, wszak z lewej strony są płotki (które nadają temu miejscu trochę uroku i nieco separują skwer od jezdni). Ale przecież chodnik jest za wąski na parkowanie, ale dostatecznie szeroki na wielkie donice. A gdyby tak parkować kołami jednego boku na chodniku? to na jezdni zostałoby trochę miejsca na drogę ratunkową. Ale to takie moje przemyślenia - pewnie nikomu niepotrzebne (do pierwszych problemów).
E
Eboli
Jaki prezydent, takie miasto...
M
Mieszkaniec Starego Miasta
A w strefie P1B powstała kolejna mikro-strefa. Na ul. Brackiej od skrzyżowania z Gołębią do Rynku Głównego pojawił się znak zakaz ruchu z wyłączeniem mieszkańców ulicy Brackiej. Mikro-strefa Brackiej! Wszyscy mieszkańcy okolicznych ulic, a w szczególniści Rynku Głównego, Grodzkiej czy Siennej, gdzie parkowanie zostało zakazane, mogą tylko pozazdrościć wybrańcom z Brackiej z prywatnym parkingiem pod oknami.
H
Halina
Proponuję patrzec nie tylko ze swojego punktu widzenia. Nietety nie każdy ma możliwość poruszać się MPK. Jako osoba niepełnosprawna mogę wjechać i parkować w strefie. Natomiast nie uprawnia mnie to do jazdy pod prąd. Dlatego muszę kluczyć po jednokierunkowych ulicach. A Tobie życzę zdrowia jak najdłużej abyś bez przeszkód korzystał z jakdojadę i jeździł sobie autobusami i tramwajami...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska