Koział jest policjantem o jednym z najdłuższych staży w regionie. W tym roku kończy 60 lat, prawie 40 przepracował w mundurze. Zaczynał służbę na stanowisku oficera dyżurnego. W latach 90. minionego wieku dziewięć lat uczestniczył w misjach ONZ na Bałkanach. Sądecką komendą kierował ostatnie dwa lata po głośnej rezygnacji poprzednika Witolda Bodzionego.
Jak wyjawił "Gazecie Krakowskiej", pierwszy okres po przejściu na emeryturę chce spędzić z półtoraroczną wnuczką Hanią. Potem zamierza odwiedzić licznych zagranicznych przyjaciół ze służby w siłach ONZ. W planach ma m.in. podróż do Nepalu i Indonezji.
Odejście komendanta sądeckiej policji nie jest jedyną poważną zmianą personalną w tej jednostce. Tego samego dnia co on pożegna się z mundurem i służbą (po 30 latach) młodszy inspektor Andrzej Krok, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego. Jego zastępca, podinspektor Wojciech Lubiński odszedł na emeryturę w ostatni poniedziałek.
W Limanowej na emeryturę przechodzi zastępca komendanta powiatowego podinspektor Wojciech Wójcik. Ma za sobą 32 lata służby, którą zaczynał w jednostce antyterrorystycznej w Warszawie.
Najlepsze zdjęcie naszych fotoreporterów 2012 roku [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!