Znani Małopolanie których pożegnaliśmy w 2017 roku
Prof. Jerzy Vetulani (21.01.1936-6.04.2017)
Nieprawdopodobnie barwna postać - zwłaszcza jak na naukowca. Wybitny biochemik, neurobiolog, psychofarmakolog, ale też - współzałożyciel Piwnicy Pod Baranami, kabareciarz, popularyzator nauki, miłośnik wina i ludzi.
Vetulani jest jednym z najczęściej cytowanych na świecie polskich naukowców, wykładał m.in. we Włoszech i w USA.
Szerszej publiczności dał się poznać przede wszystkim jako dowcipny i pełen wigoru, nieco szalony naukowiec, tłumaczący ludziom - za pomocą swoich książek, wykładów, wystąpień w mediach - tajniki skomplikowanej nauki o mózgu.
Potrafił o niej opowiadać w sposób tak barwny, anegdotyczny i humorystyczny, że wszystko stawało się klarowne, jasne, a jego książki czytało się jak wciągające kryminały. Prof. Vetulani szczyt swojej rozpoznawalności osiągnął właśnie jako popularyzator nauki, w ostatnich latach swojego życia.
Kiedy tę rolę przyjmował, był już niemłodym człowiekiem. Ale nie bał się ani młodych ludzi (jak on pięknie potrafił z wszystkimi rozmawiać, jak pięknie słuchał), ani nowoczesnych narzędzi - jako jeden z pierwszych polskich naukowców założył bloga i otworzył kanał na YouTubie.
Czasem szokował swoimi wyrazistymi poglądami - był na przykład zwolennikiem eutanazji i legalizacji miękkich narkotyków („marihuana jest bezpieczniejsza od fistaszków” - przekonywał). Deklarował się też jako ateista, choć zawsze podkreślał, że to jego prywatne zdanie, a sama nauka o istnieniu życia pozagrobowego nie ma nic do powiedzenia.
2 marca tego roku został potrącony przez samochód, gdy wracał ze swojej pracy w Instytucie Farmakologii PAN w Krakowie. Przez kilka tygodni leżał w śpiączce. Jerzy Vetulani został pochowany w Alei Zasłużonych cmentarza Rakowickiego w Krakowie.