Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

11-latka poszukiwało kilkudziesięciu policjantów. Zaalarmowały ich jego sms-y

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Przez kilka godzin, kilkudziesięciu krakowskich policjantów poszukiwało 11–latka, który wysłał niepokojące sms-y do rodziców i znajomych, a potem wyszedł z domu. Chłopiec został odnaleziony.

Wczoraj około godz. 13, do VI komisariatu Policji w Krakowie zadzwoniła zdenerwowana kobieta, twierdząc, że jej 11-letni syn zabrał rower, wyszedł z domu i zniknął. Nie byłoby w tym nic niepokojącego, ale matka dostała od niego sms-a (podobne wiadomości chłopak wysłał do rodziny i znajomych) z treści którego wynikało, że chłopak może sobie zrobić krzywdę.

Informacja ta postawiła na nogi krakowską Policję. Natychmiast rozpoczęto przeszukiwanie okolic miejsca zamieszkania chłopca i przyległych rejonów. Na miejsce ściągnięto przewodnika z psem tropiącym. Policjanci plutonu alarmowego przeczesywali okolicę. Komunikat o zaginionym rozesłało do wszystkich jednostek policji i patroli w całym mieście. W sumie w poszukiwania zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów i kilkanaście radiowozów. Do pomocy w poszukiwaniach zaangażowano także straż miejską. Policjanci przekazali komunikat o poszukiwaniu do MPK, a także korporacjom taksówkarskim i firmom ochroniarskim. Hipermarkety w tej części miasta również dostały taką informację.

Po około trzech godzinach (ok. godz.16) chłopiec został odnaleziony przez policjantów z Komisariatu V Policji w Krakowie w rejonie sklepu spożywczego i oddany pod opiekę rodzicom.

11-latek najprawdopodobniej nie zdawał sobie sprawy, że przez kilka godzin poszukiwany był przez kilkaset osób w całym Krakowie. Jak stwierdził, wysłał sms-y i wyszedł z domu, bo miał od pewnego czasu kłopoty z rówieśnikami, z czym nie mógł sobie poradzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska