Spis treści
Trzynastki i czternastki przez dwa kolejne lata
Nowy rząd pracuje aktualnie nad projektem budżetu na 2024 rok. To prace ważne dla każdego z nas, także dla seniorów, bo to właśnie budżet pokaże, czy finanse publiczne udźwigną kolejne wypłaty 13. i 14. emerytury. Premier Tusk i minister Domański intensywnie myślą i sprawdzają wydatki na przyszły rok.
Dziennikarze RMF FM dotarli do nieoficjalnych informacji, według których obecny rząd nie do końca popiera formę wypłat dodatków do emerytury w obecnym kształcie, jednak na razie nie planuje większych zmian. Rząd Tuska ma chcieć pozostawić 13. i 14. emerytury przez kolejne dwa lata.
Tuż po wyborach, wielu seniorów i spora część wyborców PiS wróżyła rychły koniec dodatków do emerytury, gdy władze w Polsce przejmie Donald Tusk. Tymczasem nowy rząd jeszcze w kampanii wyborczej zapewniał: „Nic co dane, nie będzie odebrane”. Wydaje się, że dotyczy to także wypłaty trzynastek i czternastek.
Co dalej z 13. i 14. emeryturą?
Medialne doniesienia mówią o dwóch powodach, dla których 13. i 14. emerytury miałyby być utrzymane przez co najmniej dwa kolejne lata. Pierwszy argument, na który nieoficjalnie wskazuje RMF FM to właśnie obietnica wyborcza, którą pamięta większość seniorów. Rząd Donalda Tuska z czasem prawdopodobnie zechce zreformować dodatki do emerytury. To jednak nie będzie priorytet, a póki do zmian nie dojdzie, trzynastki i czternastki będą wypłacane.
Drugi powód, o którym wspomina radio, jest dużo bardziej prozaiczny. W ciągu najbliższych dwóch lat czekają nas kolejne wybory: samorządowe i do europarlamentu w przyszłym roku oraz prezydenckie w 2025. Rządzący z pewnością oczami wyobraźni widza protesty, które powoduje likwidacja 13. i 14. emerytury. Do tego czasu zmian w trzynastkach i czternastkach najprawdopodobniej nie będzie.
Reforma 13. i 14. emerytury. Jak może wyglądać?
W kampanii wyborczej i już po wyborach członkowie nowego rządu zapewniali, że nikt trzynastek i czternastek seniorom nie zabierze. Nie zmienia to jednak faktu, że każda z trzech partii tworzących rząd, ma nieco inny pomysł na dodatki do emerytury.
Nie ma też żadnego odejścia od świadczeń typu 800+, 13. i 14. emerytury, od tego wszystkiego, do czego Polacy się przyzwyczaili (...) Mówiliśmy wielokrotnie, że nic co dane nie będzie zabrane i tego się trzymamy – mówił Andrzej Domański minister finansów w Radiu ZET.
Koalicja Obywatelska i Lewica przed wyborami proponowały drugą waloryzację emerytur w ciągu roku, gdy inflacja przekroczy 5 proc. w skali roku. KO chce także emerytury bez podatku dla seniorów, których świadczenie nie przekracza 5 tys. zł brutto miesięcznie. Posłowie przekonują, że te zmiany dadzą seniorów więcej korzyści, niż wypłata 13. i 14. emerytury.
Lewica proponuje, aby dodatkowo rozważyć wprowadzenie emerytur stażowych i zaliczać umowy cywilno-prawne do stażu pracy przy obliczaniu wysokości emerytury. Zachowanie trzynastej emerytury proponuje Trzecia Droga, jednak tutaj kryterium do otrzymania dodatku miałaby być praca po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Z pewnością przed nami szereg wyzwań związanych z reformą systemu emerytalnego. Eksperci nie mają wątpliwości. Zmiany są konieczne i muszą sięgać głęboko.