ZOBACZ TAKŻE:
"Zepchnął ją ze skarpy i wrzucił nieprzytomną do rzeki". Prokuratura nie ma wątpliwości, kto zabił Ewę Tylman
(Dostawca: x-news)
- Po godzinie 21 matka nastolatki zaalarmowała nas o jej zaginięciu. Wieczorem kobieta rozmawiała z dzieckiem przez telefon. Dziewczynka zapewniała, że nic jej nie jest i wróci następnego dnia. To samo powtórzył podczas rozmowy w czwartkowy poranek - informował Damian Janus z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Około godziny 11 w czwartek policjanci odnaleźli młodą kielczankę na jednej z ulic w Łodzi. Trwa ustalanie co było przyczyną zachowania dziewczynki oraz co robiła w czasie, gdy nie było z nią kontaktu.