
Bar Mleczny Bieńczyce, os. Kazimierzowskie 22
Znany jako absolutna perła wśród krakowskich barów mlecznych. Zasiadając w stoliku w Barze Bieńczyce cofamy się do czasów słusznie minionych - PRL bowiem kuka na nas z każdego kąta. Ten unikatowy klimat, zachwalane jedzenie i przede wszystkim kojąca dusze cena sprawia, że nie da się tam nie wrócić.

Kuchnia u Doroty, ul. Augustiańska 4
Kuchnia u Doroty jest nieustannie oblegana, co świadczy o jej bezdyskusyjnej wyjątkowości. To proste, acz eleganckie miejsce. Jak wskazują stali bywalcy, dania są treściwie i skandalicznie tanie, a lekka w kontakcie obsługa perfekcyjnie współgra z domowym charakterem miejsca. 19,50 zł zupa z drugim i kompot gratis, czy to nie jest skandal?

Bar Południowy, Rynek Podgórski
Kolejny klasyk, cieszący się szczególną popularnością wśród tych, którzy pamiętają czasy dzieciństwa bez telefonów komórkowych i pizzy. Za niewielkie pieniądze, zostajemy przeniesieni w świat smaków, które same w sobie są wspomnieniami. Zupa, drugie danie i kompocik za 20 zł? Lekką ręką. I ta fototapeta....

W Starej Kuchni, ul. św. Tomasza 8
Nie taka stara, bo po remoncie, knajpka na św. Tomasza zachwyci zwolennika tradycyjnej, lekko finezyjnej polskiej kuchni. Klimat faktycznie starej kuchni i 17,90 zł za dwudaniowy obiad z kompotem sprawiają, że nie da się przejść obok obojętnie.